Jezus
Każdy z nas potrzebuje w życiu jakiegoś autorytetu. Kogoś, kto dla nas jest ważny, kto dla nas jest wzorem do naśladowania. Oprócz autorytetów, których poszukujemy, dany jest nam Ktoś przewyższający wszelkie autorytety. Mamy Króla! Brzmi to dziecinnie i bajkowo, ale jest prawdą. Od dnia naszego chrztu św. naszym Królem jest Jezus Chrystus! Dzisiejszy dzień to Jego szczególne święto! Nasz Król zaprasza nas na ucztę, którą jest ta Msza święta!
Oczekujemy powtórnego przyjścia Chrystusa w chwale. Będzie to dzień Pański, sąd nad wszystkimi ludźmi. Jeśli staramy się żyć zgodnie z Bożymi wymaganiami, to nie powinien on nas przerażać. Będzie to ukazanie Bożej chwały i wezwanie nas, abyśmy w niej uczestniczyli.
Jesteśmy powołani do wiecznego szczęścia. Życie po zakończeniu obecnego etapu będzie prawdziwe, choć inne. Pan Bóg chce, byśmy zawsze się z Nim radowali. Od nas zależy, czy się do tego odpowiednio przygotujemy.
Liturgia Eucharystyczna jest powrotem do pierwotnej świętości. Nosi ją w sobie każdy z nas, stworzony przez Boga, odkupiony przez Chrystusa i uświęcony przez Ducha Świętego, gdyż nasze ciało jest Jego świątynią. Nie ma takiego zła moralnego, które odebrałoby człowiekowi to znamię przynależności do Świętego, tę naturalną świętość. Niech niedzielna Eucharystia i przyjęta Komunia Święta odnowi tę więź z Ojcem, ze Zbawicielem i z Duchem Świętym, aby jasny promień świętości Boga w nas miał moc ożywiania owej pierwotnej świętości w każdym napotkanym człowieku.
Powołaniem człowieka jest zjednoczenie z Bogiem. Do niego zdążamy, gdy w naszym życiu uczymy się Bożej miłości i sprawiedliwości. Temu powinna służyć nasza modlitwa. Ewangelia ukazuje nam bezsensowność doskonałości w wypełnianiu przykazań, której nie towarzyszy miłość i miłosierdzie.
Liturgia Mszy Świętej jednoczy wiernych na ziemi ze świętymi i aniołami w niebie. Jest przestrzenią świętą, w której dokonuje się bezkrwawo Ofiara zbawienia. To największy dowód na to, że Pan Bóg jest zawsze po stronie człowieka. Bóg zawsze będzie walczył o szczęście człowieka, nawet gdyby on był bardzo zaplątany w zło lub za bardzo poraniony własnym grzechem. Bóg jest niewyobrażalnie większy od naszych słabości, a – jednocząc się z Nim w Komunii Świętej – możemy smakować Jego zwycięstwa w walce o nasze zbawienie.
Słowo „eucharystia” wywodzi się z języka greckiego (εὐχαριστία) i znaczy dziękczynienie. Wielokrotnie, kiedy przychodzimy na Mszę Świętą, mamy w sercu listę próśb do Boga. To dobrze, że pokładamy ufność w Panu, jednak trzeba Mu także nieustannie dziękować za życie i wszystkie dary, które to życie podtrzymują, rozwijają, ubogacają, wzbijają ku niebu. Bóg zawsze daje nam dobro, dlatego zawsze winniśmy oddawać Mu cześć, chwałę, dziękczynienie. Warto na początku każdej Eucharystii uświadomić sobie konkretne obdarowanie i złożyć szczere dziękczynienie Bogu.
Każda Eucharystia jest wylaniem się Ducha Świętego na wiernych. Do przyjęcia tego Boskiego daru potrzebujemy wiary. Na początku Mszy Świętej, wzorem apostołów, prośmy Pana o wiarę. Aby Bóg miał pełną wolność działania w każdym z nas według nieograniczonej wyobraźni Ducha Świętego. Niech Jego moc skruszy każdą szczelnie ukrywaną nieprawość, lęk czy lenistwo. Żeby Duch Święty rozpalił Boży charyzmat przekazany nam w dniu chrztu świętego.
Zasiadamy w życiu przy różnych stołach. Jest to np. stół eucharystyczny, stół słowa Bożego, pusty stół ubogiego, który woła o jałmużnę, stół rodzinnego dostatku, który napawa zadowoleniem. Jeśli nawet przy tym ostatnim stole zasiadamy najchętniej, to Msza Święta wytrąca nas z tej wygodnej rutyny i zaprasza do stołu ofiary, posłuszeństwa i bezinteresownej miłości bliźniego. Niech ta święta gościna oczyszcza nasze serca z ułudy szczęścia serwowanego przez samolubne korzystanie z dóbr doczesnych i wspaniałych zdobyczy współczesnej cywilizacji. Prorocki głos Amosa, św. Pawła i Pana Jezusa pieczętuje wezwanie do smakowania słodyczy życia wiecznego.
Świat jest dziełem Boga. Został nam powierzony, abyśmy cieszyli się nim, żyjąc z godnością i w pokoju. Słowo Boże przypomina nam jednak o tym, że życie doczesne nie jest wszystkim i nie stanowi ostatecznego celu. Troszcząc się o sukces w dniu dzisiejszym, nie możemy zapominać o dalszej przyszłości. Życie na tej ziemi ma być naszą drogą ku wieczności.