Liturgia Mszy Świętej jednoczy wiernych na ziemi ze świętymi i aniołami w niebie. Jest przestrzenią świętą, w której dokonuje się bezkrwawo Ofiara zbawienia. To największy dowód na to, że Pan Bóg jest zawsze po stronie człowieka. Bóg zawsze będzie walczył o szczęście człowieka, nawet gdyby on był bardzo zaplątany w zło lub za bardzo poraniony własnym grzechem. Bóg jest niewyobrażalnie większy od naszych słabości, a – jednocząc się z Nim w Komunii Świętej – możemy smakować Jego zwycięstwa w walce o nasze zbawienie.

 

 

 

 

LITURGIA SŁOWA

Kolekta:Wszechmogący, wieczny Boże, spraw, aby nasza wola była zawsze Tobie oddana *i abyśmy szczerym sercem służyli Twojemu majestatowi.  Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, *Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

PIERWSZE CZYTANIE (Wj 17, 8-13)

W Księdze Wyjścia czytamy dziś o zwycięstwie Izraelitów w walce z Amalekitami. Jest to najlepszy wzorzec tego, jak należy wychodzić na arenę walki z grzechem, słabością, demonami, które same „krążą jak lew ryczący wokół nas i czyhają, kogo by pożreć” (por. 1P 5,8). Jedyną bronią jest modlitwa i posłuszeństwo Bogu. Wytrwałe wstawiennictwo Mojżesza, wspomagane przez Aarona i Chura, wyjednało zwycięstwo nad wrogiem. Ta niezwykle przejrzysta ikona zwycięstwa jest inspiracją do wytrwałej modlitwy wstawienniczej oraz do działania w imię Boga, a nie w imię najlepszych, ale własnych postanowień i planów.

Czytanie z Księgi Wyjścia.

Amalekici przybyli, aby walczyć z Izraelitami w Refidim. Mojżesz powiedział wtedy do Jozuego: «Wybierz sobie mężów i wyruszysz z nimi na walkę z Amalekitami. Ja jutro stanę na szczycie góry z laską Boga w ręku». Jozue spełnił polecenie Mojżesza i wyruszył na walkę z Amalekitami. Mojżesz, Aaron i Chur wyszli na szczyt góry. Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita. Gdy ręce Mojżesza zdrętwiały, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Aaron i Chur podparli zaś jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca były jego ręce stale wzniesione wysoko. I tak zdołał Jozue pokonać Amalekitów i ich lud ostrzem miecza.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 121 (120), 1-2. 3-4. 5-6. 7-8)
Słowa psalmu napawają głębokim pokojem. Zapewniają o tym, że Pan walczy za nas na każdym froncie, na który nadciąga przeciwnik, aby zaburzyć nasze bezpieczeństwo. Pan chroni nas od zła wszelkiego!

Refren:Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca.

Wznoszę swe oczy ku górom: *
skąd nadejść ma dla mnie pomoc? Pomoc moja od Pana, 
*
który stworzył niebo i ziemię.

On nie pozwoli, by się potknęła twa noga, *
ani się nie zdrzemnie Ten, kto ciebie strzeże. Nie zdrzemnie się ani nie zaśnie 
*
Ten, który czuwa nad Izraelem.

Pan ciebie strzeże, *
jest cieniem nad tobą, stoi po twojej prawicy. 
*
Nie porazi cię słońce we dnie 
+
ani księżyc wśród nocy.

Pan cię uchroni od zła wszelkiego, *
ochroni twoją duszę. Pan będzie czuwał nad twoim wyjściem i powrotem, 
*
teraz i po wszystkie czasy.

DRUGIE CZYTANIE (2 Tm 3, 144, 2)

Ku zbawieniu prowadzi mądrość zawarta w Piśmie Świętym. Święty Paweł niezwykle mocno zobowiązuje Tymoteusza, zaklina go na Boga i Chrystusa Jezusa, aby głosił naukę zbawienia, nawet za cenę odrzucenia. Nawet gdy trzeba będzie upomnieć, wykazać błąd lub okazać dużo cierpliwości w podnoszeniu na duchu. Głoszenie Słowa zbawienia jawi się jako najważniejsze zadanie na ziemi dla ucznia Chrystusa. A więc także dla każdego, kto przez chrzest święty do Niego należy.

Czytanie z Drugiego Listu świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza.

Najdroższy:
Trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci zawierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. Wszelkie Pismo od Boga jest natchnione i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu. Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, w razie potrzeby wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz.
Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Hbr 4, 12)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Łk 18, 1-8)

Pan Bóg jest wielkim Obrońcą człowieka. Tak przedstawia Go Jezus. Wytrwała modlitwa prowadzi do poznania prawdy o Bogu. Cierpliwe zawierzenie się Panu demaskuje fałszywe obrazy Boga malowane w nas przez złe duchy – obraz Boga, który jedynie zakazuje lub nakazuje, który oszczędnie dawkuje dobro, który oskarża i czyha na nasze grzechy, żeby nas ukarać, zemścić się; obraz Boga, którego należy się bać, a więc najlepiej się od Niego odseparować i żyć sobie spokojnie tak, jakby Go nie było. Nie taki jest Bóg! Jezus zapewnia, że On jest naszym Obrońcą.

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem”. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani się z ludźmi nie liczę, to jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?».

Oto słowo Pańskie.

Rozważanie:

Dzisiejsza liturgia słowa koncentruje się na potędze modlitwy i jej przymiotach. Pan Jezus zachęca do nieustannej („zawsze”) i niczym nieuwarunkowanej modlitwy („nie ustawać”). Zachęca, byśmy byli „natrętni” jak uboga wdowa, która nie dawała spokoju sędziemu. Trzeba się modlić, pozwalając Panu Bogu działać. Modlitwa rozwiązuje Mu ręce. Czyni obecnym w naszym życiu. Jak Mojżesz wołał do Boga w śmiertelnym zagrożeniu, wyciągał ręce pełen nadziei, błagając o ocalenie z rąk okrutnych Amalekitów (I czytanie), tak i my winniśmy zawierzyć potędze modlitwy. Także wtedy, gdy okoliczności wydają się przeciwne, a lęk paraliżujący. Pan Jezus zachęca do wytrwałości na modlitwie. Do pielęgnowania nadziei, która wzniesie się ponad niemożności chwili obecnej. Wszystkie sytuacje oddane Bogu będą uświęcone i przemienione. On znajdzie wyjście nawet z takiej sytuacji, w której nie ma szansy ocalenia.
I jeszcze jedno ważne spostrzeżenie: rzeczywiście wobec Pana Boga jesteśmy jak uboga wdowa. Ale na tym analogia się kończy. Bo nie naprzykrzamy się Bogu swymi prośbami, nawet jeśliby trwały całe dni i noce. On pragnie naszej modlitwy. Chce, abyśmy „bombardowali Go” modlitwami. Dlaczego Bóg chce, byśmy o Nim pamiętali? Nie ze względu na Siebie samego – gdyż nasze modlitwy niczego Mu nie dodają, ale ze względu na nas. Modlitwa jest dla nas źródłem łaski. Ubogaca i przemienia serca. A zatem wiernie trwajmy w tym, „czego się nauczyliśmy, i co nam zawierzono” (II czytanie). Usłuchajmy zachęty Pana Jezusa, by „zawsze się modlić i nie ustawać”.

Fot.flickr.com/Chris Potter(CC BY 2.0)