Mateusz Rutkowski

 

Liturgia Mszy Świętej jednoczy wiernych na ziemi ze świętymi i aniołami w niebie. Jest przestrzenią świętą, w której dokonuje się bezkrwawo Ofiara zbawienia. To największy dowód na to, że Pan Bóg jest zawsze po stronie człowieka. Bóg zawsze będzie walczył o szczęście człowieka, nawet gdyby on był bardzo zaplątany w zło lub za bardzo poraniony własnym grzechem. Bóg jest niewyobrażalnie większy od naszych słabości, a – jednocząc się z Nim w Komunii Świętej – możemy smakować Jego zwycięstwa w walce o nasze zbawienie.

 

 

 

 

Czytaj dalej »

 

Słowo „eucharystia” wywodzi się z języka greckiego (εὐχαριστία) i znaczy dziękczynienie. Wielokrotnie, kiedy przychodzimy na Mszę Świętą, mamy w sercu listę próśb do Boga. To dobrze, że pokładamy ufność w Panu, jednak trzeba Mu także nieustannie dziękować za życie i wszystkie dary, które to życie podtrzymują, rozwijają, ubogacają, wzbijają ku niebu. Bóg zawsze daje nam dobro, dlatego zawsze winniśmy oddawać Mu cześć, chwałę, dziękczynienie. Warto na początku każdej Eucharystii uświadomić sobie konkretne obdarowanie i złożyć szczere dziękczynienie Bogu.

 

 

 

 

Czytaj dalej »

 

Każda Eucharystia jest wylaniem się Ducha Świętego na wiernych. Do przyjęcia tego Boskiego daru potrzebujemy wiary. Na początku Mszy Świętej, wzorem apostołów, prośmy Pana o wiarę. Aby Bóg miał pełną wolność działania w każdym z nas według nieograniczonej wyobraźni Ducha Świętego. Niech Jego moc skruszy każdą szczelnie ukrywaną nieprawość, lęk czy lenistwo. Żeby Duch Święty rozpalił Boży charyzmat przekazany nam w dniu chrztu świętego.

 

 

 

 

Czytaj dalej »

 

Zasiadamy w życiu przy różnych stołach. Jest to np. stół eucharystyczny, stół słowa Bożego, pusty stół ubogiego, który woła o jałmużnę, stół rodzinnego dostatku, który napawa zadowoleniem. Jeśli nawet przy tym ostatnim stole zasiadamy najchętniej, to Msza Święta wytrąca nas z tej wygodnej rutyny i zaprasza do stołu ofiary, posłuszeństwa i bezinteresownej miłości bliźniego. Niech ta święta gościna oczyszcza nasze serca z ułudy szczęścia serwowanego przez samolubne korzystanie z dóbr doczesnych i wspaniałych zdobyczy współczesnej cywilizacji. Prorocki głos Amosa, św. Pawła i Pana Jezusa pieczętuje wezwanie do smakowania słodyczy życia wiecznego.

 

 

 

 

Czytaj dalej »

 

Świat jest dziełem Boga. Został nam powierzony, abyśmy cieszyli się nim, żyjąc z godnością i w pokoju. Słowo Boże przypomina nam jednak o tym, że życie doczesne nie jest wszystkim i nie stanowi ostatecznego celu. Troszcząc się o sukces w dniu dzisiejszym, nie możemy zapominać o dalszej przyszłości. Życie na tej ziemi ma być naszą drogą ku wieczności.

 

 

 

Czytaj dalej »

 

Pan Bóg jest zakochany w człowieku. Jego zaangażowanie w relacje z człowiekiem jest bardzo dynamiczne. Grzech niewiary jest separatorem uniemożliwiającym doświadczenie Boga takiego, jaki On jest. Zbliżając się do Pana Boga przez udział w tej Eucharystii, prośmy Jezusa, żeby uzdrowił nas z niewiary, pychy i wszystkich ran, które pozostawiły nasze grzechy. Żebyśmy już nie gubili się w tych złudnych koleinach, ale mieli odwagę wydeptać nowe ścieżki wiary, nadziei i miłości.

 

Czytaj dalej »

 

Właściwy dystans do nas samych i otaczającego nas świata pozwala kochać miłością, która nie zawłaszcza i nie czyni niewolnikiem. Zaskakujące słowa Jezusa o nienawiści do najbliższych i siebie samego są w rzeczywistości zaproszeniem do wolności od zniewalających przywiązań. Wolność ta jest niezbędna, aby troszczyć się o prawdziwe dobro naszych bliskich i nas samych.

Czytaj dalej »

 

Pan Jezus zaprasza nas na Ucztę Eucharystyczną. Uwrażliwia, żeby zająć właściwe miejsce. Zachęta do zajęcia ostatniego miejsca nie oznacza, że Bóg chce nas zepchnąć do gorszego sortu. On podprowadza do odnalezienia właściwej perspektywy widzenia samego Gospodarza tego uroczystego zebrania. Zajęcie zaszczytnego miejsca należącego faktycznie do kogoś innego byłoby narażeniem się na śmieszność. Oddajmy się ufnie w gościnę Boskiego Gospodarza, który uznaje nas za godnych tak niezwykłej Uczty.

Czytaj dalej »

 

Eucharystia to czas dany nam po to, żebyśmy poczuli smak nieba. Smak przenikania i dzielenia swojego życia z życiem Boga. Poczucie smaku Pana Boga to klucz do tego, żeby tęsknić do uczty eschatologicznej, niebiańskiej, którą już teraz przygotowuje nam Ojciec na dzień powrotu do Jego chwały. To także czas na smakowanie wspólnoty zbawionych. Czas na nasycanie się mocą Ducha Świętego do głoszenia Ewangelii wszystkim narodom. 

Czytaj dalej »

 

Czyniąc znak krzyża rozpoczynający Eucharystię, wchodzimy jak przez bramę miłosierdzia w przestrzeń ofiary Chrystusa. Ona dokonuje się rzeczywiście na ołtarzu, chociaż w sposób bezkrwawy – jest uobecnieniem ofiary Zbawiciela. Stańmy na niedzielnej Eucharystii wobec Pana Jezusa, który bierze na siebie konsekwencje grzechów całej ludzkości, i miejmy odwagę spojrzeć w Jego oczy. Niech spotkają się te dwa żywioły czekające na siebie nawzajem. „Oczy Jego jak płomień ognia” (Ap 1,14), widać w nich żywioł miłości. Oczy moje często przeciążone żywiołem ziemi, spowite oziębłością, obcością, pogardą, wrogością, lekceważeniem Go. Wzajemne zanurzenie w sobie przez szczere spojrzenie zaowocuje wielką przemianą.

 

Czytaj dalej »