Mateusz Łapiński

 

Szczęście człowieka nie polega na tym, by być lepszym i bardziej szanowanym przez innych. Gdy człowiek wykorzystuje akty religijne, aby osiągnąć swoje ziemskie cele, stają się one zaprzeczeniem prawdziwej pobożności, której celem jest przecież uwielbienie samego Boga. Zarówno Stary, jak i Nowy Testament piętnują wszelkie formy duchowej hipokryzji i obłudy. Chwała człowieka nie wynika z tego, co myślą o nim inni, ale zasadza się na jego godności dziecka Bożego, ukochanego i odkupionego przez Boga.

Czytaj dalej »

 

Eucharystia jest ucztą miłości. Tu doświadczamy niepojętego daru obecności Pana w znaku chleba. Ten bowiem, kto kocha, pragnie być razem z ukochaną osobą. Jezus jest „Bogiem z nami”, bo umiłował nas do końca. Takiej samej odpowiedzi oczekuje od nas. Nasza obecność na Eucharystii ma być wyrazem miłości. Podczas tego spotkania mamy okazję ukochać Boże przykazania i dzięki temu otrzymać obiecane zbawienie. Dziś Jezus przypomina o tym, że z nich najważniejsza jest miłość Boga i bliźniego. Niech nasze serce zacznie żyć tym Bożym darem.

Czytaj dalej »

 

Wydaje się, że świat zależy od tych, którzy nim rządzą. W rzeczywistości to Bóg kieruje jego losami. Pomimo iż żyjemy w społeczeństwach kierujących się ludzkimi, często niesprawiedliwymi prawami, naszym Panem i Władcą jest Bóg. Wypełniając więc wszystkie powinności społeczne, powinniśmy czynić to ze świadomością, że nasze życie jest w Jego rękach i On jest naszym najwyższym punktem odniesienia.

Czytaj dalej »

 

Z racji wypadającej w tym roku 30. rocznicy śmierci sługi Bożego, ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie, raz w tygodniu przybliżamy jego myśli. Wyborem zajmuje się Tomek Strużanowski.

Czytaj dalej »

 

Droga Wspólnoto! Z radością informujemy, że jako Domowy Kościół diecezji toruńskiej złożyliśmy deklarację pomocy finansowej jednej rodzinie z syryjskiego Aleppo w ramach akcji „Rodzina rodzinie” prowadzonej przez Caritas Polska.

Czytaj dalej »

 

Rok formacyjny 2017/2018 nosi hasło: ”Sługa Niepokalanej”. Z tej okazji postanowiliśmy przybliżyć sobie postać Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego i podążyć jego śladem.

Czytaj dalej »

 

17 września br. cała nasza diecezjalna wspólnota Domowego Kościoła spotkała się na Namiocie Spotkania i  Eucharystii w kaplicy Seminarium Duchownego w Toruniu. Było tak dużo osób, że trudno było wejść do środka.

Podczas homilii ksiądz Andrzej Jakielski mówił, żeby nie bać się służyć. Służba drugiemu człowiekowi daje podwójne szczęście, bo ten obdarowany się cieszy i posługujący się cieszy, że mógł pomóc

Po Eucharystii przekazano posługi nowym parom rejonowych oraz wysłuchaliśmy świadectw. Chyba trzeba być obojętnym jak głaz, żeby po takich świadectwach, jakie były powiedziane, nie pojechać na długie rekolekcje oazowe!

Na czas świadectw dzieci były przekazywane Diakonii Wychowawczej – dziękujemy Wam Kochani za poświęcenie.

Kolejną częścią Dnia Wspólnoty było otwarcie wystawy malarstwa Urszuli Rychlińskiej na Wydziale Teologicznym. Przy cieście i kawie można było podziwiać obrazy artystki ze wspólnoty Domowego Kościoła z Olkusza.

Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania pierwszego Diecezjalnego Dnia Wspólnoty.

Dorota Skwira-Rutkowska

 

Fot. Beata Grabowska

 

 

 

 

 

„Wszystko układało się między nami wspaniale – aż do czasu, kiedy urodziło się dziecko. Wtedy żona przestała się mną interesować. Ważniejsze ode mnie stały się kaszki, kaftaniki i kupki…”. „Mój mąż to duży chłopiec. Nic tylko koledzy, z którymi ciągle grzebie przy motocyklu, jeździ na ryby albo na żużel”.

„Czasem zastanawiam się, czy w ogóle mam rodziców. Żyją w swoim świecie: zebrania, konferencje, wykłady, spotkania, kariera. Do domu wpadają jak po ogień. Abym nie czuła się taka samotna, kupili mi psa”. „Modlitwa? Nie mam czasu – muszę pracować, aby utrzymać rodzinę”. „Przed podjęciem każdej ważniejszej decyzji mąż najpierw dzwoni do swojej mamy. Po co w takim razie żenił się ze mną? Dlaczego muszę mieć kanapę w takim kolorze, który podoba się teściowej?”. „Ja nie mam żony. Obok mnie żyje kobieta, która przez 24 godziny na dobę myślami jest w pracy”. „Mama i tata bardzo angażują się w sprawy parafii i wspólnoty; w domu bez przerwy mówi się o Bogu i Kościele – już nie mogę tego słuchać”.

Czytaj dalej »