Eucharystia

 

Bardzo często nie uświadamiamy sobie miłującego i cudownego działania Boga w naszym życiu. Podobnie jak wzrastające rośliny nie wiedzą o skutecznej dla nich działalności słońca, powietrza i deszczu. Bóg jednak niezmiennie i troskliwie zajmuje się nami, pomagając, abyśmy przez uczynki przynosili dobre owoce jako wyraz naszej żywej wiary. Jego hojności doświadczamy szczególnie podczas Eucharystii. Należy jednak mieć świadomość, że możemy tę łaskę utracić, a dzieje się to wówczas, gdy nie wydajemy spodziewanego przez Boga plonu.

Czytaj dalej »

 

Dobrze wiemy, czym są obietnice bez pokrycia. Słyszymy je zarówno od swoich bliskich, jak i
osób z wielkiego świata, na przykład polityki. Dzisiejsza Eucharystia zachęca nas, abyśmy
dobrze się zastanowili nad tym, czy my sami takich obietnic nie składamy Bogu. Łatwo jest
powiedzieć „tak”. Jak jednak wygląda wypełnienie naszych deklaracji? Jeżeli już teraz
przychodzi nam odpowiedź, że nie jest z tym najlepiej, to pamiętajmy o tym, że Bóg jest wierny
wobec nas. Dlatego jest miłosierny i łaskawy. Objawił to przez swego Syna, dzięki któremu
jesteśmy zbawieni.

Czytaj dalej »

 

Często można usłyszeć, że Bóg nie jest sprawiedliwy. Myśl taka może zrodzić się w naszych sercach, gdy ze smutkiem zauważamy, że nieszczęścia zbyt często spotykają ludzi dobrych, a tym złym wiedzie się dobrze. Tym bardziej boleśnie się to odczuwa, gdy dzieje się nam krzywda. Taki wypaczony obraz Boga próbują wykreować i utwierdzić niektóre media. Jest to bardzo dalekie od drogi Pańskiej. A drogą Pańską jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. W tę niedzielę prośmy, aby nasze drogi i myśli zawsze były zwrócone w stronę Stwórcy i Zbawcy.

Czytaj dalej »

 

Życie człowieka naznaczone jest cierpieniem, grzechem i śmiercią. Nieustannie doświadczamy słabości naszej skażonej natury, doświadczamy też zła ze strony innych ludzi. Jezus jest tym, który zwyciężył grzech i śmierć, spłacając nasz dług zaciągnięty wobec Bożej sprawiedliwości. I nie tylko to. On czyni nas dziedzicami życia wiecznego. Czy przyjmując ten dar potrafimy i my przebaczać doznane krzywdy?

Czytaj dalej »

 

Pierwocina Kościoła, czyli wspólnota uczniów założona przez Pana Jezusa, nie była wolna od niedoskonałości. Pomimo niejednokrotnych wzlotów, entuzjazmu wiary i miłości zdarzały się rażące przykłady niewiary, pychy czy zdrady. Te same błędy wspólnoty apostolskiej – brak wiary i miłości, pycha i chciwość, zazdrość i zdrada – pojawiają się także dziś w łonie Kościoła. Dlatego zachodzi nieustanna potrzeba braterskiego napominania, a niekiedy wręcz nawet surowego karcenia, aby błądzących przywieść na ścieżkę Jezusowej prawdy i miłości.

Czytaj dalej »

 

Powołanie jest drogą posłuszeństwa. Nierzadko może się to okazać trudna droga, podczas której ujawnia się ludzka słabość i rodzą się chwile zwątpienia. Doświadcza się także ciężaru samotności, odczuwając nawet brak obecności Boga w życiu. Mistrzem do pokonywania tego typu trudności jest dla nas Chrystus. On, całkowicie posłuszny swojemu powołaniu, bierze krzyż i wiernie idzie. My, jako Jego uczniowie, jesteśmy wezwani, aby odważnie znosić trudy, cierpienia, niepowodzenia, samotność. Prośmy o zrozumienie tajemnicy krzyża.

Czytaj dalej »

 

Chrystus był i jest różnie odbierany. Dla jednych to piękny pasterz przechadzający się wśród galilejskich pól, cudowny terapeuta leczący ciało i ducha, genialny filozof wygłaszający szczytne idee. Dla drugich niezwykły cudotwórca przynoszący zaspokojenie głodu chleba i ciekawości, znakomity mówca przyciągający do siebie tłumy, w końcu polityczny działacz uwalniający wszystkich uciśnionych. Takie wyobrażenia o Jezusie są jednak niezobowiązujące. Dlatego tak ważna jest odpowiedź zgodnie z prawdą na Jego pytanie: „A ty za kogo Mnie uważasz?”.

Czytaj dalej »

 

Bóg przygotował dla wierzących i miłujących Go niewidzialne dobra, które przewyższają wszelkie pragnienia. Eucharystia jest ich widzialną zapowiedzią. Sakramentalne spotkanie z Chrystusem przynosi nam uzdrowienie z naszej codziennej niemocy duszy i ciała. Ten dar w pełni w nas zaowocuje, gdy staniemy przed ołtarzem z wiarą i miłością, jaką widać u kobiety matki z Ewangelii. Ona pomaga nam przyjąć słowo Chrystusa w duchu całkowitego posłuszeństwa. A dzięki temu we wspólnocie Kościoła otwierają się dla nas drzwi zbawienia.

Czytaj dalej »

 

Człowiek wierzący pragnie ujrzeć swojego Boga: w realnej postaci, widzeniu, formie objawienia mistycznego lub choćby przez jakiś znak. Wypływa to nie tylko z chęci nabrania pewności w wierze. Jest wyrazem pragnienia bycia blisko Boga, tęsknoty do pełnego zjednoczenia z Nim. On, spełniając to pragnienie, rzeczywiście nam się objawił. Dokonało się to nie w żywiołach, ale w Jego Synu, który jest obecny w Eucharystii. W Jezusie Bóg dał się poznać. A nasze pragnienie jedności zostało nagrodzone darem łaski i zbawieniem.

Czytaj dalej »