Mateusz Łapiński
Pierwocina Kościoła, czyli wspólnota uczniów założona przez Pana Jezusa, nie była wolna od niedoskonałości. Pomimo niejednokrotnych wzlotów, entuzjazmu wiary i miłości zdarzały się rażące przykłady niewiary, pychy czy zdrady. Te same błędy wspólnoty apostolskiej – brak wiary i miłości, pycha i chciwość, zazdrość i zdrada – pojawiają się także dziś w łonie Kościoła. Dlatego zachodzi nieustanna potrzeba braterskiego napominania, a niekiedy wręcz nawet surowego karcenia, aby błądzących przywieść na ścieżkę Jezusowej prawdy i miłości.
ORAE to rekolekcje ewangelizacyjne, które powinien przeżyć każdy członek Ruch Światło-Życie. A w dniach 23-26 listopada br. odbędą się w Toruniu. Bliżej już nie będzie.
Powołanie jest drogą posłuszeństwa. Nierzadko może się to okazać trudna droga, podczas której ujawnia się ludzka słabość i rodzą się chwile zwątpienia. Doświadcza się także ciężaru samotności, odczuwając nawet brak obecności Boga w życiu. Mistrzem do pokonywania tego typu trudności jest dla nas Chrystus. On, całkowicie posłuszny swojemu powołaniu, bierze krzyż i wiernie idzie. My, jako Jego uczniowie, jesteśmy wezwani, aby odważnie znosić trudy, cierpienia, niepowodzenia, samotność. Prośmy o zrozumienie tajemnicy krzyża.
W nocy z 11/12 sierpnia wielu dobrych ludzi w Suchej na Pomorzu straciło dach nad głową. Trudno opisać to, co przeżyli. O swojej tragedii mówią ze łzami w oczach i trzęsącymi się ustami. Nie mają pieniędzy na remonty i odbudowy domów.
Chrystus był i jest różnie odbierany. Dla jednych to piękny pasterz przechadzający się wśród galilejskich pól, cudowny terapeuta leczący ciało i ducha, genialny filozof wygłaszający szczytne idee. Dla drugich niezwykły cudotwórca przynoszący zaspokojenie głodu chleba i ciekawości, znakomity mówca przyciągający do siebie tłumy, w końcu polityczny działacz uwalniający wszystkich uciśnionych. Takie wyobrażenia o Jezusie są jednak niezobowiązujące. Dlatego tak ważna jest odpowiedź zgodnie z prawdą na Jego pytanie: „A ty za kogo Mnie uważasz?”.
W niedzielę, 17 września, zapraszamy do Torunia na rozpoczęcie nowego roku formacyjnego naszej wspólnoty, który będzie przebiegać pod hasłem „Sługa Niepokalanej”. W programie m.in. wernisaż wystawy malarstwa Urszuli Rychlińskiej.
Bóg przygotował dla wierzących i miłujących Go niewidzialne dobra, które przewyższają wszelkie pragnienia. Eucharystia jest ich widzialną zapowiedzią. Sakramentalne spotkanie z Chrystusem przynosi nam uzdrowienie z naszej codziennej niemocy duszy i ciała. Ten dar w pełni w nas zaowocuje, gdy staniemy przed ołtarzem z wiarą i miłością, jaką widać u kobiety matki z Ewangelii. Ona pomaga nam przyjąć słowo Chrystusa w duchu całkowitego posłuszeństwa. A dzięki temu we wspólnocie Kościoła otwierają się dla nas drzwi zbawienia.
Zdajemy sobie sprawę, że tytułowe pytanie brzmi co najmniej prowokacyjnie i dostraja się do poziomu niewybrednych dowcipów o teściowej. A jednak… Stawiamy je zupełnie poważnie i z góry ostrzegamy, że odpowiedź brzmi… – Tak, może!
Człowiek wierzący pragnie ujrzeć swojego Boga: w realnej postaci, widzeniu, formie objawienia mistycznego lub choćby przez jakiś znak. Wypływa to nie tylko z chęci nabrania pewności w wierze. Jest wyrazem pragnienia bycia blisko Boga, tęsknoty do pełnego zjednoczenia z Nim. On, spełniając to pragnienie, rzeczywiście nam się objawił. Dokonało się to nie w żywiołach, ale w Jego Synu, który jest obecny w Eucharystii. W Jezusie Bóg dał się poznać. A nasze pragnienie jedności zostało nagrodzone darem łaski i zbawieniem.
Z okazji 30. rocznicy śmierci ks. Franciszka Blachnickiego zapraszamy do udziału w pielgrzymce filii pelplińskiej do grobu założyciela Ruchu Światło-Życie. Udział w niej to doskonałe wejście w treści aktualnego roku formacyjnego, przebiegającego pod hasłem „Sługa Niepokalanej”.