zmartwychwstanie

Czas biegnie bardzo szybko i wydarzenie, na które czekamy, jest już blisko. Teksty dzisiejszej liturgii zapowiadają to, co ma nastąpić, i próbują wyjaśnić znaczenie nadchodzącego zdarzenia. Wsłuchajmy się więc w słowo Boże i otwórzmy się na Ducha Świętego, który, podobnie jak dzieciątko w łonie Elżbiety, i nas może poruszyć, i sprawić, że rozpoznamy Jezusa.

Czytaj dalej »

Mamy wiele powodów do radości. Ale jeden z nich jest szczególny i o nim mówi dzisiejsza liturgia: bliskość Pana. Teksty biblijne, które rozbrzmiewają w połowie Adwentu, są przepełnione radością. Rodzi się ona ze świadomości, że Bóg jest blisko nas, że przychodzi do naszego życia i napełnia nas pokojem.

Czytaj dalej »

Każda Eucharystia jest przyjściem Pana. To, co teksty biblijne zapowiadają przez obrazy, metafory czy opisy historycznych wydarzeń, tutaj się spełnia. Od nas zależy, czy staniemy się uczestnikami radosnych wydarzeń, czy będziemy stali z boku, oddaleni od tego, co stanowi o prawdziwym szczęściu człowieka.

Czytaj dalej »

Adwent to czas podwójnego oczekiwania – na Boże narodzenie i na Paruzję, powtórne przyjście Chrystusa na ziemię. Istnieje jednak jeszcze inne oczekiwanie – Pan Bóg czeka na nasze nawrócenie. Tylko wtedy, gdy te trzy oczekiwania spotkają się w naszym życiu, będziemy mogli z radością stanąć w Dzień Sądu przed Synem Człowieczym.

Czytaj dalej »

Zwieńczeniem losów ludzi i świata jest Jezus Chrystus. Jemu więc, w ostatnią niedzielę roku liturgicznego, składamy minione dni i wypełniające je wydarzenia. Był to czas łask i naszego otwierania się na nie. A może był to czas zamkniętych drzwi i zatwardziałego serca? Idziemy do Króla Wszechświata, by przepraszać, dziękować oraz prosić: „[…] przyjdź Królestwo Twoje!”.

 

Czytaj dalej »

Dobiega końca rok liturgiczny, teksty biblijne wprowadzają nas w tematykę kresu i Sądu Ostatecznego. Przyjmijmy to bogactwo Bożego słowa i uczmy się mądrości, abyśmy byli przygotowani na przyjście Chrystusa – to ostateczne, ale także to, w ramach indywidualnego kresu, w momencie naszej śmierci.

 

 

Czytaj dalej »

Na przygotowane przez nas uczty często jednych wcale nie wpuszczamy, innych odsyłamy wcześniej, bo są nam „niewygodni”, a ci, którzy zostają, nie zawsze wychodzą nasyceni. Na uczcie Jezusa jest inaczej. Tu nikt nie jest wyłączony, odesłany, dla nikogo nie zabraknie pokarmu. Do każdego Chrystus kieruje swoje: „Bierzcie i jedzcie”, a kapłan tyle razy przypomina o tym, że „Pan jest z nami”. Tą ucztą jest Msza Święta.

 

 

Czytaj dalej »

Droga miłującego serca człowieka rozpoczyna się od uwolnienia od tego, co stanowi tylko pozory miłości, oraz postawienia Boga na pierwszym miejscu. Dopiero wówczas człowiek może odkryć bliźniego, który nosi w sobie podobieństwo samego Stwórcy. Jezus przez swoje życie, cierpienie, śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie dał świadectwo wypełnienia przykazania miłości, które jest syntezą całej Ewangelii.

 

 

Czytaj dalej »

Podczas jazdy samochodem lub autobusem mijamy małe miasteczka i wsie, zauważamy coś charakterystycznego. To wieże kościołów. „Cebulaste” barokowe, strzeliste gotyckie i neogotyckie. W mijanym krajobrazie są one jak znaki obecności Boga pośród Jego ludu. Są znakami nadziei w otaczającym świecie. Każda z tych wież oznacza miejsce, gdzie w czasie Mszy Świętej przychodzi do człowieka sam Bóg w Osobie Jezusa Chrystusa. To łaska, że możemy Go przyjmować.

 

 

Czytaj dalej »

Gdy św. Dominik założył zakon ojców dominikanów, od razu wysyłał swoich współbraci z misją głoszenia Dobrej Nowiny. Wiedział, że tego pragnie Pan Jezus, aby Ewangelia była głoszona na „krańcach świata”. Każdego z nas Chrystus czyni swym misjonarzem. Na zakończenie Mszy Świętej słyszymy słowa: „Idźcie w pokoju Chrystusa”. To Jezus nas posyła. Bycie misjonarzem to również modlitewne i materialne wspomaganie misji w odległych krajach.

 

 

Czytaj dalej »