Podczas jazdy samochodem lub autobusem mijamy małe miasteczka i wsie, zauważamy coś charakterystycznego. To wieże kościołów. „Cebulaste” barokowe, strzeliste gotyckie i neogotyckie. W mijanym krajobrazie są one jak znaki obecności Boga pośród Jego ludu. Są znakami nadziei w otaczającym świecie. Każda z tych wież oznacza miejsce, gdzie w czasie Mszy Świętej przychodzi do człowieka sam Bóg w Osobie Jezusa Chrystusa. To łaska, że możemy Go przyjmować.

 

 

Kolekta: Wszechmogący, wieczny Boże, pomnóż w nas wiarę, nadzieję i miłość † i daj nam ukochać Twoje przykazania, * abyśmy mogli otrzymać obiecane zbawienie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

PIERWSZE CZYTANIE (Jr 31,7-9)

Gdy wracamy z dalekiej podróży do domu, odczuwamy w sercu wielką radość. Jeszcze większą, gdy wiemy, że w domu ktoś na nas czeka. W naszym życiu takie powroty do domu to nasze nawrócenie. Kiedyś jest pierwsze nawrócenie, a potem kolejne. Pan Bóg zawsze na nas czeka. On wie, że przy Nim jest nasz dom. Nasza radość nawrócenia na pewno nie dorównuje radości Pana Boga, gdy widzi nas znowu przy sobie.

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
To mówi Pan: «Wykrzykujcie radośnie na cześć Jakuba, weselcie się pierwszym wśród narodów. Głoście, wychwalajcie i mówcie: „Pan wybawił swój lud, Resztę Izraela”. Oto sprowadzę ich z ziemi północnej i zgromadzę ich z krańców ziemi. Są wśród nich niewidomi i dotknięci kalectwem, kobieta brzemienna wraz z położnicą; powracają wielką gromadą. Oto wyszli z płaczem, lecz wśród pociech ich przyprowadzę. Przywiodę ich do strumienia wody równą drogą, nie potkną się na niej. Jestem bowiem ojcem dla Izraela, Efraim jest moim synem pierworodnym».

PSALM (Ps 126,1-2ab.2cd-3.4-5.6)

Radość i smutek to elementy naszego życia. Mają swój początek i koniec. Należy o tym pamiętać i być rozumnym w radości i smutku. Nie zatracić się w chwilach szczęścia i nie zatonąć w rozpaczy smutku. Smutek zdarza się tylko tu w ziemskim życiu. A radość będzie z nami także i w wieczności!

Refren: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas.

Gdy Pan odmienił los Syjonu, *
wydawało się nam, że śnimy. Usta nasze były pełne śmiechu,*
a język śpiewał z radości. Ref.

Mówiono wtedy między poganami: *
«Wielkie rzeczy im Pan uczynił». Pan uczynił nam wielkie rzeczy *
i ogarnęła nas radość. Ref.

Odmień znowu nasz los, Panie, *
jak odmieniasz strumienie na południu. Ci, którzy we łzach sieją, *
żąć będą w radości. Ref.

Idą i płaczą, *
niosąc ziarno na zasiew, lecz powrócą z radością, *
niosąc swoje snopy. Ref.

DRUGIE CZYTANIE (Hbr 5,1-6)

Poznanie własnej grzeszności i niedoskonałości uczy nas miłosierdzia. Uczy też pokory, bo pokazuje, jak w naszej ludzkiej słabości jesteśmy do siebie podobni. Miłosierdzie i pokora pomagają nam budować jedność z naszymi bliźnimi. Tacy właśnie stajemy razem przed Jezusem, który z radością oczyszcza nas z grzechów i umacnia.

Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Każdy arcykapłan z ludzi brany dla ludzi bywa ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on współczuć z tymi, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega słabości. Powinien przeto jak za lud, tak i za samego siebie składać ofiary za grzechy. I nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron. Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale uczynił to Ten, który powiedział do Niego: «Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził», jak i w innym miejscu: «Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka».

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Por. 2Tm 1,10b)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mk 10,46-52)

Modlitwa to świadectwo mojej wiary. Jeżeli moja wiara jest żywa, wtedy z odwagą proszę Pana Jezusa o wszystko to, czego potrzebuję. Przez to okazuję zaufanie, że tylko Chrystus może mi pomóc. Moja wiara również powinna być bezinteresowna, wyraża się w modlitwie uwielbienia. Moja wiara też jest radością, wtedy rodzi się w sercu modlitwa dziękczynienia!

Słowa Ewangelii według świętego Marka
Gdy Jezus razem z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten, słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!». Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Synu Dawida, ulituj się nade mną!». Jezus przystanął i rzekł: «Zawołajcie go». I przywołali niewidomego, mówiąc mu: «Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię». On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: «Co chcesz, abym ci uczynił?». Powiedział Mu niewidomy: «Rabbuni, żebym przejrzał». Jezus mu rzekł: «Idź, twoja wiara cię uzdrowiła». Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

Rozważanie:

Wchodzimy do sklepu i kupujemy to, co jest nam potrzebne. Płacąc, zauważamy jednak, że za dużo jest tego, co wydaje się nam konieczne. Tak naprawdę potrzeby człowieka są dużo mniejsze. Potrzebujemy światła rozeznania. Światło daje nam radość, rozświetla drogę, zapewnia poczucie bezpieczeństwa. Ono jest też potrzebne w naszym życiu wewnętrznym, ponieważ codziennie musimy podejmować decyzje i wybierać to, co dla nas dobre. Kierujemy się rozumem, lecz potrzebne jest nam także światło wiary! Nieustannie natrafiamy na wydarzenia, ludzi, zjawiska, których nie rozumiemy. Wtedy pomaga nam nasza wiara. Możemy wołać do Jezusa, tak jak Bartymeusz z dzisiejszej Ewangelii: „Synu Dawida, ulituj się nade mną!”. I prosić: „Rabbuni, żebym przejrzał” (Mk 10,51). Pan Jezus otwiera duchowe oczy naszego serca i rozświetla niezrozumiałą dla nas sytuację. Często cierpienie, ból, powoduje, że zamykamy się w smutku, który jest ciemnością. Wydaje się nam, że tak będzie zawsze. Jezus, który przeszedł od śmierci do życia, przypomina nam o tym, że nie zawsze tak będzie. Nasze trudności, cierpienia, mają swój początek i koniec. To jest orędzie Zmartwychwstałego Jezusa! „Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości” (Ps 126,5). Gdy w naszym życiu stajemy się uczniami Jezusa, On nie proponuje nam „lekkiego i przyjemnego” życia. Chrystus prowadzi nas przez życie podobne do tego, które On przeżył. Radość, smutek, łzy. Jest to droga wąska, lecz rozświetlona Światłem Jezusa, które nigdy nie gaśnie.

fot. flickr.com/Cody Garcia (CC BY 2.0)