W pismach św. Ojca Pio jest taka notatka: „[…] każda Msza św., w której z pobożnością i dobrze uczestniczymy, sprawia w naszej duszy wręcz przedziwne skutki, ubogaca nas w dary duchowe i materialne, o których nawet sami nie wiemy. Mając to na uwadze, nie żałuj twego symbolicznego denara: jeśli go wydajesz na dobra bez wartości, to nie żałuj go na tę Ofiarę. Przychodząc do kościoła, aby uczestniczyć we Mszy św., uczyń z niego ofiarę. Świat mógłby istnieć także i bez słońca, ale nie może istnieć bez Mszy św.”.

LITURGIA SŁOWA

Kolekta:Wszechmogący Boże, okaż miłosierdzie swoim wiernym i pomnażaj w nich dary swojej łaski, aby pełni wiary, nadziei i miłości, zawsze wiernie zachowywali Twoje przykazania. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, *Bóg, przez wszystkie wieki wieków.

PIERWSZE CZYTANIE (Mdr 12,13.16-19)
Kiedy doświadczamy zła od innych ludzi, rzadko przychodzi nam do głowy, że oprócz naszego cierpienia Bóg widzi też serce tego, który nam dokucza, i ze smutkiem patrzy na wyrządzane zło. Raczej pytamy, powtarzając ludowe powiedzenie: Boże, czemu patrzysz i nie grzmisz? Księga Mądrości podpowiada nam dziś, że nie grzmi, bo sądzi łagodnie i „wlał swoim synom wielką nadzieję, że po występkach daje nawrócenie”. On czeka na nawrócenie każdego człowieka, naprawdę.

Czytanie z Księgi Mądrości
Panie, nie ma oprócz Ciebie boga, co ma pieczę nad wszystkim, abyś miał dowodzić, że nie osądziłeś niesprawiedliwie.
Twoja bowiem moc jest podstawą Twej sprawiedliwości, wszechwładza Twa sprawia, że wszystko oszczędzasz. Moc swą przejawiasz wobec tych, co nie wierzą w pełnię Twej potęgi, i karzesz zuchwalstwo tych, co ją znają. Potęgą władasz, a sądzisz łagodnie i rządzisz nami z wielką oględnością, bo do Ciebie należy moc, gdy zechcesz.
Nauczyłeś lud swój tym postępowaniem, że sprawiedliwy powinien miłować ludzi. I wlałeś synom swym wielką nadzieję, że po występkach dajesz nawrócenie.
Oto słowo Boże.

PSALM (Ps 86,5-6.9-10.15-16a)
Psalmista wyśpiewuje dziś nieskończoną dobroć Boga. Wie, że sam nie jest godzien stanąć przed Najwyższym, więc błaga, by na niego wejrzał. Dołączmy do tego wołania i do tej prośby, w której król Dawid uczy nas, jak mamy się modlić.

Refren: Panie, Ty jesteś dobry i łaskawy.

Ty, Panie, jesteś dobry i łaskawy, *
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją *
i zważ na głos mojej prośby.      

Przyjdą wszystkie ludy przez Ciebie stworzone 
i Tobie, Panie, oddadzą pokłon, *
będą sławiły Twe imię.
Bo Ty jesteś wielki i czynisz cuda, *
tylko Ty jesteś Bogiem.      

Ale Ty jesteś, Panie, Bogiem łaski i miłosierdzia, *
do gniewu nieskory, łagodny i bardzo wierny.
Wejrzyj na mnie *
i zmiłuj się nade mną.       

DRUGIE CZYTANIE (Rz 8,26-27)
Czy zdarza ci się uklęknąć do modlitwy i skupiać się tylko na pokonywaniu rozproszeń? A może nie masz nawet potrzeby, przynaglenia, aby rezerwować czas na spotkanie z Bogiem? Jeśli to wszystko ci się przydarza, to koniecznie zacznij od wołania do Ducha Świętego. To jest sprawca modlitwy w nas!

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian
Bracia:
Duch Święty przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, wie, że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą.
Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Por. Mt 11,25)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (dłuższa, Mt 13,24-43)
Bóg wierzy w człowieka do samego końca, ponieważ wyraźnie jest Jego wolą, aby synowie królestwa Bożego i synowie Złego wzrastali obok siebie aż do dnia żniwa. To „On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mt 5,45). Zatem do samego końca każdy ma szansę otworzyć się na promienie Jego łaski i doświadczyć zupełnej przemiany.

 Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść:
«Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł.
A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: „Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?”. Odpowiedział im: „Nieprzyjazny człowiek to sprawił”. Rzekli mu słudzy: „Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?”.
A on im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”».
Przedłożył im inną przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, większe jest od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki podniebne przylatują i gnieżdżą się na jego gałęziach».
Powiedział im inną przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło».
To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: «Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata».
Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie, mówiąc: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście».
On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie.
Jak więc zbiera się chwast i spala w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia oraz tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego.
Kto ma uszy, niechaj słucha!».
Oto słowo Pańskie.

Rozważanie:

W swoich oczekiwaniach wobec ludzi Pan Bóg jest „długodystansowcem”. Patrzy w najdalszą przyszłość. Nie postępuje jak człowiek, który jest niewolnikiem słowa „natychmiast”, a czekanie traktuje jak katorgę.   Autora Księgi Mądrości zachwyca Boża długomyślność. Potężny i mądry Pan realizuje swe plany bez pośpiechu, pozwalając dojrzewać dobru i złu w świecie. Nie spieszy się z karaniem, lecz daje czas na nawrócenie. Traktuje człowieka z wielką łagodnością (I czytanie). Czasami bierzemy to za obojętność lub słabość Boga, ale tak nie jest. Cierpliwość Pana służy wyłącznie przemianie naszego serca. Co więcej: Bóg nie tylko oczekuje, że będziemy miłować innych, ale pomaga nam wyzwalać się ze słabości. Posyła swego Ducha, by wspierał wewnętrzną przemianę i prowadził nas do komunii ze Stwórcą (II czytanie). Uczy modlitwy, która buduje trwałą więź i sprawia, że dojrzewamy w miłości.     Dzisiejsza Ewangelia niesie nadzieję, chociaż zawiera poważne ostrzeżenie przed lekkomyślnym rozrastaniem się chwastów. Sąd nadejdzie, a wraz z nim kres nieprawości. Chwasty, które zdają się przytłumiać łany pszeniczne, nie zawłaszczą całego pola. Bóg pozwala, by w świecie, w nas samych rosło jedno i drugie, ale przyjdą żniwa. Chwasty i pszenicę czeka odmienny los.     Rośnijmy zatem, dzięki cierpliwości Boga, aż do czasu, który On określi, starając się wypleniać zło z własnego serca i zabiegając o pszenicę. Niech żaden rozwój chwastów nie osłabia w nas ducha: Bóg jest cierpliwy i miłosierny. On jest spichlerzem dla pszenicy i ogniem dla chwastów.


opr. ks. Andrzej Jakielski

Fot. flickr.com/Tony(CC BY 2.0)