Modlitwa to moja rozmowa z Panem Bogiem. Jemu tak samo jest miła modlitwa zanoszona w samotności, jak i modlitwa wspólna. Msza św. jest taką modlitwą wspólną. Gdy wiele osób razem modli się w pewnej intencji, dzieją się cuda. Mamy tego przykład w Piśmie Świętym. Gdy apostołowie zbierali się wraz z Maryją w wieczerniku, drżeli ze strachu o swe życie, ale modlili się. I w czasie takiej modlitwy zstąpił na nich Duch Święty. W czasie Mszy św. Duch Święty zstępuje i przemienia chleb i wino w Ciało i Krew Chrystusa. I napełnia nas obecnych na tej wielkiej wspólnej modlitwie nowym życiem.

 

 

Kolekta: Boże, Ty przez przebaczenie i litość najpełniej okazujesz swoją wszechmoc, † udzielaj nam nieustannie swojej łaski, * abyśmy dążąc do obiecanego nam nieba, stali się uczestnikami szczęścia wiecznego. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

PIERWSZE CZYTANIE (Lb 11,25-29)

Duch Święty pierwszy raz zstępuje na nas w czasie chrztu świętego. Obdarza nas swymi darami i prowadzi przez życie. Duch Święty nie jest jak deszcz, który nieustannie na nas spada. Pragnie On naszej współpracy. To znaczy posługiwania się darami, które otrzymaliśmy. Duch Święty pragnie nas obdarzać wciąż nowymi darami, czeka tylko na nasze wezwanie.

Czytanie z Księgi Liczb
Pan zstąpił w obłoku i mówił z Mojżeszem. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie. Nie powtórzyło się to jednak. Dwóch mężów pozostało w obozie. Jeden nazywał się Eldad, a drugi Medad. Na nich też zstąpił duch, bo należeli do wezwanych, tylko nie przyszli do namiotu. Wpadli więc w obozie w uniesienie prorockie. Przybiegł młodzieniec i doniósł Mojżeszowi: «Eldad i Medad wpadli w obozie w uniesienie prorockie». Jozue, syn Nuna, który od młodości swojej był w służbie Mojżesza, zabrał głos i rzekł: «Mojżeszu, panie mój, zabroń im». Ale Mojżesz odparł: «Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha».

PSALM (Ps 19,8 i 10.12-13.14) Gdy odnosimy w naszym życiu sukcesy, zagraża nam pycha. To samo dotyczy życia duchowego. Gdy zauważamy nasze postępy w doskonałości, pojawia się pokusa wywyższania się. Pan Bóg, znając nas, leczy naszą pychę. Zaprasza, abyśmy każdego dnia przeglądali się w „lustrze” Dziesięciu przykazań Bożych. Codzienny rachunek sumienia sprowadza nas „na ziemię” i uczy pokory. Z pychy leczy nas również bojaźń Boża, czyli świadomość tajemnicy Boga. Ona zaprasza mnie do poszukiwań Jego śladów w moim życiu.

Refren: Nakazy Pana są radością serca.

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę, *
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości. Bojaźń Pańska jest szczera i trwa na wieki, *
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne. Ref.

Zważa na nie Twój sługa *
i nagrodę otrzyma za ich przestrzeganie. Kto jednak widzi swoje błędy? *
Oczyść mnie z błędów, które są dla mnie skryte. Ref.

Także od pychy broń swojego sługę, *
by nie panowała nade mną. Wtedy będę bez skazy *
i wolny od wielkiego występku. Ref.

DRUGIE CZYTANIE (Jk 5,1-6)

Dobro, które czynimy; miłość, którą dajemy i przyjmujemy – to nasze skarby. Wszystko inne przemija, odchodzi w zapomnienie. Nasze dobro czyni świat lepszym. Nasza miłość to przedsmak nieba, nie umiera wraz z nami. I dobro, i miłość przekładają się na nasze relacje z bliźnimi. To słowa, gesty, czyny. Tyle jesteśmy warci, ile w nich jest dobra i miłości.

Czytanie z Listu świętego Jakuba Apostoła
Teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk ich doszedł do uszu Pana Zastępów. Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi. Potępiliście i zabiliście sprawiedliwego: nie stawia wam oporu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 17,17ba)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mk 9,38-43.45.47-48)

Nasze życie składa się z drobnych elementów. Z prostych słów, gestów. Dlatego moja wiara w Jezusa Chrystusa powinna wyrażać się w tych drobnych elementach życia. Czasem gest podania komuś kubka z wodą może być świadectwem wiary. Gest bez słów może przemienić czyjeś życie. Jezus, czyniąc nas swymi uczniami, posługuje się całym bogactwem naszego człowieczeństwa, aby przekazać dobrą nowinę. O tym, że On JEST!

Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jan powiedział do Jezusa: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami». Lecz Jezus odrzekł: «Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.
Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie».

Rozważanie:

„Zgorszenie jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła. Ten, kto dopuszcza się zgorszenia, staje się kusicielem swego bliźniego. (KKK nr 2284). Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii przestrzega przed zgorszeniem. Może ono dotyczyć wiary i obyczajów. Ludzi słabej wiary nietrudno doprowadzić do upadku. Przypuszczalnie największym zgorszeniem dawanym przez chrześcijan jest brak jedności między wyznawcami Jezusa. Ponadto, jeśli ktoś przyjmuje często Eucharystię, a w życiu postępuje jak poganin, to także oddala innych od Boga.  Niektórzy demoralizują dzieci i młodzież. Inspirują do kradzieży, pijaństwa, nieuczciwości czy niemoralności. Na niwie społecznej zgorszeniem są oszustwa podatkowe i ubezpieczeniowe, wywieranie presji psychicznej i fizycznej, łamanie praw człowieka i nieprzestrzeganie kodeksu pracy.  Święty Jakub Apostoł przestrzega możnych, aby ich majętności nie powodowały odejścia od wiary (II czytanie). Zbytnie zaufanie pokładane w dobrach doczesnych może przyczynić się do zagubienia w życiu duchowym. Może też wywołać zgorszenie u innych. Słowa Apostoła traktujące o niegodziwych bogaczach prowadzą do refleksji nad współczesnymi formami niesprawiedliwości społecznej. Na pierwszym miejscu tymi na płaszczyźnie pracy. Krzyk niegodziwie opłacanych i krzywdząco traktowanych pracowników wznosi się z ziemi do Nieba. Bierność, przymykanie oczu na zło budzi zgorszenie. Obowiązkiem chrześcijan jest ochrona innych przed zgorszeniem, umacnianie ich wiary i modelowanie życia moralnego stosownie do Dekalogu.

flickr.com/jesuscm_Huawei P20 series(CC BY-NC-ND 2.0)