Czas Wielkiego Postu, niezależnie od możliwych radykalnych postanowień, nie pozwala nam głodować z powodu braku słowa Bożego. Dziś Bóg zapowiada zmartwychwstanie Chrystusa, a w Nim – zmartwychwstanie każdego z nas. Ożywiajmy w sobie wiarę w zmartwychwstanie wraz ze zbliżającymi się świętami.

 

 

 

 

 

V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU     
2 kwietnia 2017 r.

 

Liturgia słowa

Kolekta:  Prosimy Cię, Panie, nasz Boże, † udziel nam łaski, abyśmy gorliwie naśladowali miłość Twojego Syna, * który oddał własne życie za zbawienie świata. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.

 

PIERWSZE CZYTANIE    (Ez 37,12-14)

Słowami proroka Ezechiela Bóg wyprowadza człowieka nie tylko ze zwykłej ciemności, ale z grobu. To znaczy, że przywraca mu życie. To proroctwo jest zapowiedzią zmartwychwstania.

 

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Tak mówi Pan Bóg:

«Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam Mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam», mówi Pan Bóg.

 

PSALM         (Ps 130,1-2.3-4.5-7a.7bc-8)

Oczekiwanie przyjścia Pana zawsze jest nagrodzone darem spotkania z Nim. Razem z Psalmistą złóżmy nadzieję w Bogu, który przychodzi do człowieka.

 

Refren: Bóg Zbawicielem, pełnym miłosierdzia.

 

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, *

Panie, wysłuchaj głosu mego.

Nachyl Twe ucho *

na głos mojego błagania.        Ref.

 

Jeśli zachowasz pamięć o grzechu, Panie, *

Panie, któż się ostoi?

Ale Ty udzielasz przebaczenia, *

aby Ci służono z bojaźnią.     Ref.

 

Pokładam nadzieję w Panu, †

dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie, *

dusza moja oczekuje Pana.

Bardziej niż strażnicy poranka, *

niech Izrael wygląda Pana.    Ref.

 

U Pana bowiem jest łaska, *

u Niego obfite odkupienie.

On odkupi Izraela *

ze wszystkich jego grzechów.           Ref.

 

DRUGIE CZYTANIE                     (Rz 8,8-11)

Trwa Wielki Post, a św. Paweł mówi o Duchu Tego, który wskrzesił Jezusa z martwych. Nie możemy przegapić tej informacji. Apostoł zapewnia, że jeśli i w nas mieszka Duch Tego, który wskrzesił Jezusa z martwych, to i nam przywróci On życie. Żyjemy szybko i łapczywie. Często brakuje nam czasu na refleksję o umieraniu. Śmierć jednak jest dalszym ciągiem życia. Inwestujemy w fundusze emerytalne, filary, zabezpieczamy się na starość. Czy nie powinniśmy zatem, już teraz, zadbać również o życie po emeryturze?

 

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia:

Ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.

Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Jezusa Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was Ducha.

 

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ     (J 11,25a.26)

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

Ja jestem zmartwychwstanie i życie,

kto we Mnie wierzy, nie umrze na wieki.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

 

EWANGELIA                                  (krótsza, J 11,3-7.17.20-27.33b-45)

Panie, gdybyś tu był…Często mówimy tak Bogu. Gdybyś tu był, nie straciłbym pracy. Gdybyś był, mój mały syn nie chorowałby na białaczkę. Gdybyś był, Boże… Czas, gdy Chrystus w ludzkiej postaci przemierzał ziemie Izraela, dawno minął. Lecz od tamtej pory tyle się wydarzyło w rzeczywistości Boga, że możemy mieć pewność Jego bliskości. Wskrzeszenie Łazarza pokazuje nam, jak mocno i z jaką czułością Bóg kocha człowieka. Łzy Jezusa z powodu śmierci przyjaciela odsłaniają głębię Jego uczuć. Zawsze, gdy przychodzi nam do głowy powtarzać za Martą: „Panie, gdybyś tu był”, przypomnijmy sobie bezmiar smutku i łzy Pana.

 

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Siostry Łazarza posłały do Jezusa wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus, usłyszawszy to, rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą».

A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza.

Mimo jednak, że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei».

Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już od czterech dni spoczywającego w grobie.

Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga».

Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie».

Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym».

Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?».

Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».

Jezus wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzieście go położyli?».

Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz». Jezus zapłakał. A Żydzi rzekli: «Oto jak go miłował». Niektórzy z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?».

A Jezus ponownie okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień.

Jezus rzekł: «Usuńcie kamień».

Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie».

Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?». Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał». To powiedziawszy, zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!». I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić».

Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.

 

 

Rozważanie:

Na świecie istnieje mnóstwo różnego rodzaju chorób. Atakują one ludzki organizm i w najgorszym przypadku powodują śmierć. Ewangelia poucza nas o jednej, dużo bardziej niebezpiecznej chorobie. Jest nią grzech. Niebezpieczeństwo tej choroby polega na tym, że może unicestwić nie tylko ciało, ale i duszę człowieka.

Łazarz był przyjacielem Jezusa. Zapewne chętnie gościł Mistrza w swoim domu. Tym razem jednak zaproszenie ma szczególny charakter. Łazarz poważnie choruje. Jego siostry obawiają się o stan zdrowia brata. Jedyna nadzieja w Jezusie. „Boski Aptekarz” wypowiada słowa niosące życie: „Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej”.

Dalej z Ewangelii dowiadujemy się, że Łazarz umiera. Wydawać by się mogło, że zawiodła wszelka nadzieja. Ale choroba dosięgła jedynie jego ciała, duszy zaś nie. Jezus na to nie pozwolił. I choć Łazarz rzeczywiście umarł, to ostatecznie jednak Chrystus przywraca życie przyjacielowi.

Jakie leki zastosował? Na próżno nam doszukiwać się jakichś medykamentów. Tym lekarstwem jest sam Jezus. Jego obecność w życiu człowieka sprawia, że może on czuć się bezpieczny.

Nam też zdarza się zachorować. Ratujemy się wszelkiego rodzaju lekarstwami. Ale czy nie zapominamy, że choruje także nasza dusza? Tutaj już nie wystarczą pastylki, syropy czy zastrzyki. Grzechu nie da się wyleczyć ludzkimi sposobami. Jedynie Jezus może nas uzdrowić.

Czy pozwalam się Jezusowi leczyć w sakramencie pokuty i pojednania? Czy wzmacniam swoje życie duchowe codzienną modlitwą, a także Eucharystią? Czy mam stały kontakt z moim „Boskim Aptekarzem”?

 

 

Fot. Dan Backman / flickr.com / (CC BY 2.0)