Szczęść Boże,
Duch Święty i Wy wybraliście nas, abyśmy posługiwali Wam jako para diecezjalna. Przyjmujemy to z
obawami, bo dotychczasowych obowiązków rodzinnych, zawodowych itp. mamy jak każdy aż nadto.
Jednakże licząc na „niebiańskie dolary” i wsparcie Najmocniejszego i Najwyższego za te zadania się
zabierzemy.
Oto parę słów o nas. My, Kasia i Marek Kalczyńscy, ślubowaliśmy sobie miłość i wierność 22 lata
temu. Swoją przygodę i wzrastanie z Domowym Kościołem zaczęliśmy w pierwszym roku naszego
małżeństwa w kręgu przy parafii Matki Bożej Zwycięskiej w Toruniu. Mieliśmy zaszczyt być
zaproszonymi do budowania wspólnoty przez pionierkę DK w naszej diecezji Marię Major. Po kilku
latach przeprowadziliśmy się do Grębocina i dołączyliśmy do jednego z grębocińskich kręgów. Mamy
trójkę dzieci. Bartka (18 lat), który w tym roku zdawał maturę i wchodzi w etap studiów. Zosię (15
lat) – w tym roku skończyła ósmą klasę i rozpoczyna edukację licealną. Szymona (10 lat), który
jeszcze z rodzicami jeździ na rekolekcje ��. Co roku staramy się realizować jakiś wspólny czas
wakacyjny (patrz rodzinne zdjęcie z tegorocznego krótkiego wyjazdu). Mieliśmy okazję pełnić
posługę pary rejonowej w rejonie Grębocin – Bielawy – Kowalewo Pom. – Papowo Tor.. Byliśmy
animatorami na rekolekcjach. Posługiwaliśmy jako diakonia wychowawcza. Obecnie kończymy
pilotowanie drugiego kręgu w Kowalewie Pomorskim.
Domowy Kościół dał nam wiele. Pomógł nam we wzajemnym zrozumieniu, czujemy radość, gdy ze
sobą razem przebywamy. Pomaga nam w relacjach z dziećmi, zarówno one jak i my lubimy ze sobą
rozmawiać i przebywać. Wzmacnia naszą relację z Bogiem. Teraz z perspektywy czasu żałujemy, że
tak zwlekaliśmy z wdrażaniem w nasze życie zobowiązań DK. Może niektóre problemy z
wcześniejszych etapów naszego małżeństwa łatwiej i szybciej byłyby rozwiązywane.
Jesteśmy pod wielkim wrażeniem jak wiele energii w posługę włożyli Ewa i Sylwek Winiarscy –
dotychczasowa para diecezjalna. Iluż zadań się podjęli i zrealizowali. Wykonali je rewelacyjnie.
Oprócz obowiązków standardowo przypisanych parze diecezjalnej prowadzili letnie rekolekcje,
podjęli inicjatywę Balu Niepodległości, tchnęli nowe życie w biuletyn „Wypłyń na głębię”, powołali
diakonię życia, powstała Sztafeta Modlitwy… itp. itd. Wow! Jak nie zmarnować tego bogactwa?
Prosimy Was o modlitwę.
Kasia i Marek