Jezus po raz trzeci ukazał się apostołom od chwili, gdy zmartwychwstał. Objawił się w ich rodzinnych stronach i spotkał ich podczas codziennych obowiązków związanych z rybołówstwem. I do nas Chrystus przychodzi podobnie. Pytanie tylko, czy potrafimy dostrzec Jego obecność?

.

.

LITURGIA SŁOWA

Liturgia słowa

Kolekta: Boże, Ty przywróciłeś młodość ducha swoim wiernym, zachowaj ich w radości i spraw, aby ciesząc się z odzyskanej godności przybranych dzieci Bożych, z ufnością oczekiwali chwalebnego dnia zmartwychwstania. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  †  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.


PIERWSZE CZYTANIE (Dz 5, 27b-32. 40b-41)

Co pozwoliło Piotrowi i Apostołom czynić znaki i cuda? Jaką nauką napełniali Jerozolimę, że budzili niepokój wśród przywódców religijnych Izraela, nie pozwalając zakopać głęboko w pamięci wspomnień o wydarzeniach paschalnych? Co sprawiało, że z zagubionych i zdezorientowanych, ale posłusznych swemu Panu uczniów, stali się zaczynem powstającej wspólnoty chrześcijańskiej, i z odwagą godną naśladowania głosili Prawdę o Jezusie?

Apostołowie nie działali w ramach lokalnej organizacji pozarządowej lub społecznej. Nie realizowali kolejnych, ewangelizacyjnych zadań, które odhaczali na liście „do zrobienia”. Autorytet Piotra był widoczny, ale stanowili kolegium, wspólnotę obdarzoną Duchem Świętym, uzdalniającą do kontynuowania misji Jezusa.

Apostołowie byli ludźmi o różnych osobowościach, charakterach, profesjach, a to, co ich łączyło, to głęboka miłość do Jezusa. Jego postawili w centrum swojego życia. Mogli być skuteczni, bo żyli tym, w co wierzyli, co uznawali za prawdę i tak, jak nauczyli się od swego Pana. Z szacunkiem dla każdego, także tych, którzy okazywali się niegodziwcami. Z odwagą stawali wobec codziennych spraw i wyzwań. Mądrości szukali i odnajdywali ją w Słowie Bożym

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Arcykapłan zapytał apostołów: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas odpowiedzialność za krew tego Człowieka?»
«Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni».
I zabronili apostołom przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 30 (29), 2 i 4. 5-6. 11-12a i 13b)

Psalmy są specyficzną, poetycką formą pokarmu duchowego otrzymanego od Boga. Psalm 30 jest pieśnią pełną radości z powodu ocalenia przez Boga i odnosi się do stanu ducha.

Często sytuacja, w której się znajdujemy, wydaje się beznadziejna, niezrozumiała, bez sensu. Zwrócenie się do Boga z wiarą, że ma moc ocalenia, niekoniecznie zmieni okoliczności zewnętrzne na lepsze. Komunia z Jezusem modlącym się w Ogrójcu: „Oddal ode mnie ten kielich” (Łk 22, 42) pozwala doświadczyć z Nim także poranka Zmartwychwstania.


Refren: 
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.

Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś *
i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
Panie mój, Boże, 
z krainy umarłych wywołałeś moją duszę *
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.

Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.

Śpiewajcie psalm, wszyscy miłujący Pana, *
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę, 
a Jego łaska przez całe życie. *
Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele.

Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.

Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną, *
Panie, bądź moją pomocą.
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament, *
Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.

Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.

DRUGIE CZYTANIE (Ap 5, 11-14)

Czy jesteśmy w stanie, jako lud odkupiony krwią Baranka, porzucić egoizm, konformizm, letniość i stać się nowym ludem, starcami, którzy jakością swojego życia śpiewali hymn uwielbienia?

Wojny toczą się od zawsze i zobojętnieliśmy na konflikty, które dzieją się daleko od naszych granic. Wojna na Ukrainie i napływająca fala uchodźców obudziła humanitarną aktywność. Czy stanie się przyczynkiem do refleksji nad własnym życiem i wyborami, jakich dokonuję?

Czy świat bez wojen i przemocy, świat ludzi żyjących w przyjaźni i w harmonii z całą stworzoną naturą, zgromadzony, wokół Odkupiciela, Baranka – Chrystusa, pozostanie na kartach Pisma Świętego? Czy pozostanie mrzonką idealistów lub wizją fantastów?

Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

Ja, Jan, ujrzałem i usłyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu i Istot żyjących, i Starców, a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy, mówiących głosem donośnym: «Baranek zabity jest godzien otrzymać potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo».
A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło: «Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków!» A cztery Istoty żyjące mówiły: «Amen». Starcy zaś upadli i oddali pokłon.

Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Zmartwychwstał Chrystus, który wszystko stworzył
i zlitował się nad ludźmi.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 21, 1-19 – dłuższa)

Ostatni, 21 rozdział czwartej Ewangelii został dopisany w momencie rodzącego się rozłamu wewnątrz wspólnoty, która zawiązała się wokół Jana. Kryzys powstał z powodu różnic w interpretacji istotnych problemów teologicznych.

Kwestia właściwego nauczania jest współcześnie jak najbardziej aktualna. Powszechna dostępność do nowoczesnych narzędzi komunikacyjnych to wielkie ułatwienie i wyzwanie. Rzetelne, mądre i odpowiedzialne przekazywanie treści wiary powinno wynikać z umiłowania Słowa Bożego oraz właściwej interpretacji natchnionego tekstu. Zdobywanie wiedzy nie tylko biblijnej i teologicznej, ale dotyczącej całego kulturowego dziedzictwa, wydaje się nie tylko niezbędne, ale wręcz konieczne w pracy apostolskiej.

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili.
A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus.
A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?»
Odpowiedzieli Mu: «Nie».
On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć.
Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci.
A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę.
To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?»
Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego: «Paś baranki moje».
I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?»
Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego: «Paś owce moje».
Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?»
Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz».
To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»

Oto słowo Pańskie.

Rozważanie:

Piotr postanawia wrócić do zajęcia rybaka i wybiera się na połów. Inni uczniowie podążają wraz z nim. Czyżby był to powrót do szarej codzienności i sposób na zapomnienie o wszystkim, co się stało? Tego nie wiemy. Tak czy inaczej nic nie udaje im się złowić. Możliwe, że powodem niepowodzenia jest podejmowanie zajęcia bez Pana („beze Mnie nic nie możecie uczynić” – J 15,5). Tylko razem ze zmartwychwstałym Jezusem apostołowie mogą pełnić swoją misję. Nocny połów nie przynosi rezultatu. Zmartwychwstały Chrystus pojawia się na brzegu jeziora wczesnym rankiem. Jest jakby wschodzące słońce, które rozprasza ciemności mroku.

Jezus pyta o podstawowe potrzeby uczniów i pragnie im zaradzić. Wydaje im polecenie, które posłusznie wykonują, a wtedy wyciągają sieci pełne ryb. Chrystus wymaga od nich współpracy. Obdarza ich obficie dlatego, że słuchają Jego głosu. Nagradza ich posłuszeństwo.

W tej szarej codzienności rybaka, podczas cudownego połowu, pierwszym, który rozpoznaje działanie Boga i identyfikuje Jezusa, jest „umiłowany uczeń”. Tak subtelnie określa siebie Jan, autor czwartej Ewangelii. Jednak każdy z nas może być tym uczniem, którego Jezus miłował. Wystarczy dostrzegać, gdy Jezus przychodzi do nas w codzienności, gdy rozjaśnia mroki nocy w naszym życiu. On jest zawsze słońcem, które nie oślepia, ale rozprasza ciemności grzechu i daje nadzieję na pogodny dzień.

Godna pochwały jest również postawa Piotra. Gdy Jan pomaga mu rozpoznać Pana, ten spieszy na spotkanie z Chrystusem. Wydawać by się mogło, że zachowuje się trochę irracjonalnie, ponieważ ubiera szatę i rzuca się do wody. On chce jednak godnie stanąć przed Panem i bardzo się spieszy, aby tego dokonać. Łódź pełna ryb była zbyt wolna, a Piotrem kierował Boży pośpiech.

Gdy apostołowie wychodzą na ląd, odbywa się posiłek. Gdy Jezus błogosławi i łamie chleb, wszyscy już wiedzą, że to właśnie On. Warto nadmienić, że sieć, którą ciągnął Piotr, nie rozerwała się, choć pełna była ryb. Ta sytuacja wskazuje na jedno z głównych zadań pierwszego papieża. Otóż ma on być zwornikiem, który łączy Kościół w jedności.

Po posiłku dochodzi do dialogu Chrystusa z Piotrem. Przy ognisku Piotr trzykrotnie wyznaje, że kocha Jezusa. Kiedyś przy ognisku trzykrotnie się Go wyparł (J 18,15-18.25.26-27). Bardzo ciekawe, że Jezus nie pyta Piotra o powody zdrady, nie prosi go o wytłumaczenie, ani nie nakłada niemożliwych do spełnienia warunków. Pan pyta Piotra jedynie o miłość. Pozytywna odpowiedź Piotra na to fundamentalne pytanie jest wystarczająca, aby Jezus powierzył mu pieczę nad swoją owczarnią. Dlatego, że mnie miłujesz, paś baranki moje.

Zapytaj siebie:

  • Jak często w codzienności przypominasz sobie o obecności Jezusa?

  • Czy rozpoznajesz Go w napotkanych ludziach i wydarzeniach?

  • Czy wierzysz, że zmartwychwstały Chrystus może rozproszyć mroki Twojego życia?

MÓDL SIĘ!

Panie Jezu, daj mi głębokie uczucie, że jesteś ze mną przez wszystkie dni mego życia. Pozwól mi dostrzegać Twoją obecność w braciach i siostrach oraz w wydarzeniach, które mnie spotykają. Bądź mi pomocą w wielorakich potrzebach moich. Daj ufność, że miłość wystarczy, abyś mnie przyjął i poprowadził nową drogą.

ŻYJ SŁOWEM!

Staraj się zobaczyć, co dobrego dzisiaj zrobiłeś dla innych oraz jakie dobra otrzymujesz. Podziękuj, że jesteś narzędziem w rękach Boga, który dzięki Tobie okazuje dobro światu.

opr. ks. Andrzej Jakielski

Fot. flickr.com/Thangaraj Kumaravel(CC BY-NC-ND 2.0)