Służba Bogu przez wierną realizację codziennych obowiązków, a także udział w niedzielnej, a nawet codziennej liturgii ożywia i pogłębia naszą pobożność. Dlatego pragniemy wspólnie wielbić Boga, śpiewać Mu pieśni i składać dary. Jak kiedyś w synagodze w Kafarnaum, tak również dzisiaj Chrystus Jezus pragnie przemówić do nas i oczyścić nas z wszystkiego tego, co złe i grzeszne. 

 

 

IV NIEDZIELA ZWYKŁA 

28 stycznia 2018 r.

 

Kolekta: Panie, nasz Boże, spraw, abyśmy chwalili Ciebie z całej duszy * i szczerze miłowali wszystkich ludzi. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

LITURGIA SŁOWA

 

PIERWSZE CZYTANIE (Pwt 18,15-20)

Mojżesz prowadzący Izraelitów przez pustynię zapowiada powstanie proroka, który poprowadzi nowy lud – wspólnotę dzieci Bożych. Pan Bóg żądał od nich na pustyni, i teraz żąda także od nas, aby temu „prorokowi jak Mojżesz” być posłusznym.

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa
Mojżesz tak przemówił do ludu:
«Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia: „Niech więcej nie słucham głosu Pana Boga mojego, i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarł”».
I odrzekł mi Pan: «Dobrze powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę.
Jeśli ktoś nie będzie chciał słuchać moich słów, wypowiedzianych w moim imieniu, Ja od niego zażądam zdania sprawy. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych, taki prorok musi ponieść śmierć».

PSALM (Ps 95,1-2.6-7ab.7c-9)

Stałym elementem pobożności narodu wybranego był codzienny kult Jahwe w jerozolimskiej świątyni, wyrażający się składaniem licznych ofiar i radosnymi śpiewami dziękczynnymi. My również jesteśmy wezwani, aby składać Panu Bogu nasze dary i radośnie śpiewać Mu nasze pieśni.

Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, *
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, 
*
radośnie śpiewajmy Mu pieśni.
Ref.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze, *
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem, 
*
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku. 
Ref.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
«Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, 
*
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, 
*
doświadczali Mnie, choć widzieli Moje dzieła». 
Ref.

DRUGIE CZYTANIE (1Kor 7,32-35)

Święty Paweł, który z dnia na dzień oczekiwał końca świata i nadejścia Chrystusa, zachęcał Koryntian do całkowitego oddania się na służbę Panu. Jego słowa były jednak jedynie radą i zachętą, a nie nakazem. Dzisiaj zachęta do całkowitego poświęcenia się Bogu także znajduje mało zrozumienia wśród ludzi – a jest to przecież najpiękniejszy znak pośmiertnej i ostatecznej nadziei chrześcijanina.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień.
Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi.
Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4,16)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Lud, który siedział w ciemności,
ujrzał światło wielkie,
i mieszkańcom cienistej krainy śmierci
wzeszło światło.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mk 1,21-28)

Ewangelista Marek kontynuuje opis pierwszego dnia działalności Jezusa w Galilei. Jego nauczanie w synagodze i wypędzenie z opętanego człowieka złego ducha wzbudziło wśród ludzi podziw i zdumienie. Ale zrodziło też pytanie o pochodzenie Jego władzy i źródła cudotwórczej mocy.

Słowa Ewangelii według świętego Marka
W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką; uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.
Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży».
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego». Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.
A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej. 

 

 

Rozważanie:

Dzisiaj, gdy człowieka z niemal każdej strony zalewa potok słów i wiadomości – ktoś, kto mówi „z mocą”, byłby pewnie kimś niezwykłym. Trudno znaleźć wiele takich osób, jest ich może kilka.
Tak jak dziś, tak i w I wieku istniała potrzeba autorytetów, które jasno i klarownie, a jednocześnie mądrze umiałyby dotrzeć do umysłów ludzkich. Wówczas pojawił się Pan Jezus, dla nas przez długie lata taką osobą był św. Jan Paweł II, a dziś jest nią pewnie obecny papież. Człowiek tęskni za osobowościami, które miałyby w sobie ową „boską moc”. Trzeba nam też wracać do słów tych osób, które były nam kiedyś przewodnikami i głosicielami Prawdy, które nie tylko mówiły jak żyć, ale i to pokazywały.
Często wsłuchiwaliśmy się w słowa tych „wielkich”, spotykaliśmy się z nimi, biliśmy im brawo, ale ile zostało w nas z tych słów Jezusa czy naszego papieża? A co Bóg mówi dziś do Mojżesza: „Jeśli ktoś nie będzie chciał słuchać słów moich… Ja od niego zażądam zdania sprawy” (I czytanie). Lecz nawet gdy słuchamy, to i tak często robimy po swojemu; nawet zgadzamy się z taką osobą, ale nasze mądrości są dla nas najważniejsze. A przecież kiedyś z każdego wysłuchanego przez nas słowa będziemy musieli zdać sprawę. Z każdego wypowiedzianego też!
Pan Bóg mówi do nas często przez rodziców, nauczycieli, księży, przyjaciół…. Bóg nie chce naszej krzywdy – jeśli posyła do nas ludzi – proroków ze swoim Słowem, to tylko po to, aby nam było lepiej żyć tu na ziemi. Od Bożego głosu nie wolno nam uciekać, bo w nim zawiera się moc, która daje nam siłę.

 

Fot. flickr.com/Peter (CC BY-NC-ND 2.0)