W dniach 24-26.02.2017 odbyła się 42. Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie, w której udział brała reprezentacja naszej wspólnoty diecezjalnej. Zapraszamy do lektury relacji z tego spotkania oraz fragmentów referatu programowego moderatora generalnego Ruchu Światło-Życie, ks. Marka Sędka.

Kongregacja odpowiedzialnych to coroczne spotkanie wszystkich żywo zaangażowanych w tworzenie Ruchu Światło-Życie. Moderatorzy i animatorzy – delegaci wszystkich diecezji – spotykają się, aby przede wszystkim tworzyć wspólnotę myśli i modlitwy. Podczas kongregacji przedstawiane są zarysy programu na nadchodzący rok formacyjny. Wygłaszane są również konferencje, mające na celu przybliżyć nowe hasło roku.

Pierwsza Krajowa Kongregacja Odpowiedzialnych odbyła się w 1976 r. w Krościenku, uczestniczyło w niej ok. 70 osób. W następnych latach kongregacje odbywały się w Krościenku, Niepokalanowie, Kalwarii Zebrzydowskiej, Koninie oraz na Jasnej Górze, która stała się głównym miejscem tych spotkań. Ilość uczestników rosła, w ostatnich latach sięgając 800, a nawet 1000 osób.

Od 1991 r. skrócono nazwę kongregacji, rezygnując z określenia „krajowa”. Wiąże się to z międzynarodowym rozwojem Ruchu Światło-Życie i obecnością na kongregacji przedstawicieli wspólnot oazowych z innych krajów.

W tym roku pojechaliśmy w 6-osobowym składzie-  Agnieszka i Tadeusz Świetlik, Andżelika i Jacek Nasadzcy  i my jako para diecezjalna. W natłoku obowiązków domowych, w pracy i dość częstych wyjazdów i spotkań związanych z Domowym Kościołem wcale nie łatwo było nam się zorganizować. Największą zachętą było to, że jedziemy na Jasną Górę do Matki.

Matka Boska Częstochowska przyjęła nas i pod Jej opieką realizowaliśmy poszczególne punkty programu Kongregacji. Poczuliśmy rzeczywiście odpowiedzialność za Ruch, za formację, a jednocześnie radość i dumę, że jesteśmy częścią tak wielkiej wspólnoty.

Hasłem nowego roku formacyjnego, związanego z 30. rocznicą śmierci ks. Franciszka Blachnickiego, jest „Sługa Niepokalanej”.  Zgodnie z mariologią naszego Założyciela będziemy pochylać się nad tym tematem. Wiemy, że ks. Blachnicki od początku zawierzył cały Ruch Niepokalanej.

Poznaliśmy też piosenkę nowego roku formacyjnego

  1. Matka Niepokalana, jest dla nas wzorem Nowego Człowieka.
    Uczy swego oddania, w Duchu Świętym Chrystusowi –
    niech Jego moc działa w nas.
  2. Bądź Boże uwielbiony za Twego Sługę – księdza Franciszka,
    za Jego służbę wśród ludzi. Daj mu przebywać w gronie Twych Świętych
    Udziel tej łaski i Nam.

Ref(1). Sługa Niepokalanej Uczy nas odwagi,
Byśmy razem z Chrystusem Służyli wśród braci.

Ref(2). Boże nasz, Wszechmogący Udziel Nam Tej Łaski
Byśmy razem z Maryją Służyli z odwagą.

III. Daj nam Ducha Świętego Zjednocz nas Panie w swoim Kościele.
Daj wzrost żywym wspólnotom – Bądźmy Oazą Żywego Kościoła,
Pełnego miłości i służby.

Fragmenty z referatu programowego moderatora generalnego Ruchu Światło-Życie, ks. Marka Sędka.

 Sługa Niepokalanej.

Refleksje wokół tematu roku

Temat roku formacyjnego, który niebawem się rozpocznie, brzmi: „Sługa Niepokalanej”. Słowa te można rozumieć na kilka sposobów.

Sługa Niepokalanej to ks. Franciszek Blachnicki, którego trzydziestą rocznicę śmierci obchodzimy.

  • Będziemy się starać w najbliższym roku o przybliżenie, zwłaszcza młodym czy tym, którzy są krótko w naszym Ruchu, życia oraz duchowego dziedzictwa czcigodnego Sługi Bożego.
  • Tytuł Sługa Niepokalanej przypomina inny, tak bardzo nam drogi i często przez nas używany termin teologiczny, odnoszący się do Syna Bożego: Chrystus Sługa. Chcemy zatem stawiać sobie w tym roku pytanie, co wynika z teologii Chrystusa Sługi dla naszej pobożności?
  • Sługą Niepokalanej ma być każdy, kto utożsamia się z Ruchem Światło-Życie, a więc spróbujemy podjąć refleksję na temat specyfiki naszej pobożności maryjnej.
  • Wreszcie temat roku, przywołując określenie „sługi”, zaprasza nas do pogłębienia naszej świadomości na temat diakonii, jaką mamy pełnić w naszym Ruchu, w Kościele i wobec świata.

 

  1. Co wynika dla naszego życia duchowego z tytułu Chrystusa Sługi
  • Skoro chcemy być żywym Kościołem, czyli według słów naszego Założyciela być „przedłużeniem tajemnicy namaszczenia Chrystusa Duchem Świętym”,
  • naszym najważniejszym zadaniem i jednocześnie obowiązkiem decydującym o wierności podstawowemu charyzmatowi, jaki Ruch otrzymał, jest niestrudzone podejmowanie dzieła ewangelizacji prowadzącej człowieka do Boga oraz wprowadzanie wciąż nowych osób na drogę uczniów Chrystusa.
  • Blachnicki przypomina, że jesteśmy wezwani do kontynuowania w naszych czasach misji Syna Bożego, który przyszedł, aby wypełnić Boży plan zbawienia.
  • A zatem ciągle stoi przed nami zadanie wypełniania największego dzieła miłosierdzia, do którego powołany jest nasz Ruch: zadanie ewangelizacji i formowania dojrzałych chrześcijan.
  1. Jaka ma być pobożność maryjna naszego Ruchu?

Wzorem służby jest Niepokalana, o czym nasz Założyciel często przypominał. Niepokalana – to tytuł, którym posługiwał się św. Maksymilian Kolbe. Wzór na świętość, sformułowany przez św. Maksymiliana, a popularyzowany przez ks. F. Blachnickiego, to prosta formuła: w=W. (Mała litera „w” to moja wola, natomiast duże „W” to wola Niepokalanej, zawsze podporządkowana woli Bożej).

  • Istota świętości polega zatem na wypełnianiu woli Bożej, jak czyniła to Niepokalana. A skoro tak, to autentyczna pobożność maryjna, także ta kultywowana w naszym Ruchu, musi być konsekwencją zrozumienia i przyjęcia tej prostej zasady prowadzącej do świętości.
  • Zatem prawdziwym czcicielom Niepokalanej nie wystarczy tylko śpiew pobożnych pieśni i modlitwa, bo maryjność ograniczona tylko do modlitwy i do sfery uczuć szybko prowadziłaby do spłycenia i wyjałowienia naszego życia duchowego.

Wyrazem tej duchowości jest „Akt zawierzenia Niepokalanej, Matce Kościoła dzieła oazy i całego Ruchu Światło-Życie”, który wypowiedziany po raz pierwszy przez kardynała Wojtyłę w 1973 roku jest nazywany aktem konstytutywnym, czyli aktem wyrażającym istotę naszego Ruchu.

  • Każde nasze zjednoczenie z Chrystusem na modlitwie, każda nasza ofiara i każdy wysiłek, podejmowane na wzór Maryi, przyczyniają się do wzrostu Kościoła.
  • Nasza wiara, jeśli jest autentyczna, siłą rzeczy prowadzi do konfrontacji pomiędzy stylem naszego życia a ewangeliczną hierarchią wartości. Czyli, używając oazowego języka, musimy w codziennym rachunku sumienia stawiać sobie pytanie: kto lub co siedzi na tronie mojego życia? Wokół czego obracają się moje myśli, plany, marzenia?
  • I tutaj właśnie Maryja – Służebnica Pańska, ze swoim duchowym credo polegającym na wypełnianiu woli Bożej, jest wzorem podporządkowania Bogu całego swojego istnienia, całej swojej wolności, jaką otrzymała od Stwórcy.
  • A zatem prawdziwy kult maryjny to podporządkowanie swojego życia Chrystusowi, to troska o jakość naszej relacji z Bogiem prowadząca aż do miłości oblubieńczej, to gotowość do wypełniania woli Bożej, to wreszcie uznanie, że źródłem a nawet gwarancją prawdziwej wolności człowieka jest podporządkowanie swojego życia Chrystusowi, na wzór Niepokalanej.
  1. Służyć, to znaczy odkryć radość płynącą z dawania siebie innym

z 24 punktu soborowej Konstytucji o Kościele w świecie współczesnym: „Człowiek, będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego”.

  • Pełnia rozwoju i szczęścia człowieka polega na bezinteresownym oddawaniu Bogu i ludziom: swojego czasu, swoich talentów, swojego wysiłku a nawet cierpienia.
  • To zupełnie co innego, niż oferuje świat, podsuwając nam sposoby prowadzące do uzyskania maksimum wygody przy minimum włożonego wysiłku oraz zachęcając do używania życia, do szukania przyjemności i błogiego lenistwa.
  • Służba jest znakiem rozpoznawczym „nowej kultury”, to ona sprawia, że możemy cieszyć się życiem według słów Pana Jezusa zapisanych w Dziejach Apostolskich: „Więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu” (Dz 20, 35).
  • Nasze zaangażowanie na rzecz drugiego człowieka czy wobec wspólnoty to coś znacznie więcej niż tylko zwykła postawa altruizmu, niż spontaniczny odruch niesienia pomocy bliźnim, któremu towarzyszy poczucie satysfakcji płynącej z czynienia dobra.
  • Diakonia jest jedną z życiowych funkcji wspólnoty Kościoła, który rodzi się z tajemnicy paschalnej Chrystusa: z Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. A zatem ma związek z tajemnicą krzyża Chrystusa, przez który zostaliśmy zbawieni.
  • W praktyce oznacza to, że podejmowanie każdej diakonii w Kościele na wzór Chrystusa jest wyrażeniem zgody na różne trudne i bolesne doświadczenia. Ale równocześnie towarzyszy temu świadomość, że nasz udział w krzyżu Chrystusa stanowi trwały wkład w budowanie Jego Kościoła. A ostatecznie krzyż prowadzi do radości. Jest to radość paschalna, radość zmartwychwstania, która jest radością najgłębszą.

 

4, Służyć, to znaczy wypełniać konkretne zadania, a nie tylko mówić o diakonii.

To ciągła gotowość do stawiania sobie pytania: czy robię wystarczająco dużo, aby sprostać zadaniom, których się podjąłem, czy potrafię bronić się przed grożącą mi rutyną oraz zachować gotowość do ciągłego uczenia się i podejmowania nowych wyzwań. Przynależenie do zespołu diakonii Ruchu to nie posiadanie jakiejś formy 

władzy nad innymi albo uzurpowanie sobie prawa do wyłączności w pełnieniu określonej funkcji, łatwo prowadzące do utrącania wszelkich inicjatyw, które nie ja wymyśliłem, co niestety nieraz ma miejsce. Diakonia na wzór Chrystusa Sługi to nie wzniosłe hasła, ale to pokorna służba, bez przywilejów i oczekiwania na uznanie.

 

  1. Ruch a stowarzyszenie. Co jest celem, a co środkiem prowadzącym do celu?

Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie to instytucja powołana przez odpowiedzialnych naszego Ruchu, której zadaniem jest uporządkowanie różnych spraw natury organizacyjnej, np. kwestii wyborów odpowiedzialnych za Ruch na różnych szczeblach, określenie obowiązków moderatora generalnego i moderatorów diecezjalnych, relacji pomiędzy Domowym Kościołem a pozostałą częścią Ruchu itp.,czyli stowarzyszenie jest narzędziem prawnym powołanym do wspomagania rozwoju naszych wspólnot oraz całego Ruchu Światło-Życie.

Powtórzę raz jeszcze: celem jest budowanie „żywego Kościoła” poprzez rozwój ruchu eklezjalnego, jakim chcemy być, a stowarzyszenie jest narzędziem służącym realizacji tego celu. Zatem Ruch ma wartość nadrzędną względem stowarzyszenia. Celem ks. Blachnickiego, któremu poświęcił on całe swoje kapłańskie życie, było nie tyle założenie organizacji, co troska o „piękno i wielkość tajemnicy Kościoła – sakramentu, czyli znaku i narzędzia jedności wszystkich ludzi” (fragment testamentu)

„(…) Nasze życie dopiero wtedy będzie miało pełny sens i pełną wartość, kiedy zrozumiemy, że ono musi stać się diakonią, służbą dla wypełnienia odwiecznego planu Ojca, dla budowania od wieków przez Boga zamierzonej wspólnoty ludzi z Bogiem i między sobą. To jedyna sprawa, dla której warto żyć i której trzeba służyć!” (ks. F. Blachnicki, Diakonia).