Służba Bogu przez wierną realizację codziennych obowiązków, a także udział w niedzielnej, a nawet codziennej liturgii ożywia i pogłębia naszą pobożność. Dlatego pragniemy wspólnie wielbić Boga, śpiewać Mu pieśni i składać dary. Jak kiedyś w synagodze w Kafarnaum, tak również dzisiaj Chrystus Jezus pragnie przemówić do nas i oczyścić nas z wszystkiego tego, co złe i grzeszne. Poprzez akt pokuty przygotujmy się na spotkanie z Panem.

.

LITURGIA SŁOWA

Kolekta:Panie, nasz Boże, spraw, abyśmy chwalili Ciebie z całej duszy i szczerze miłowali wszystkich ludzi.  Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 PIERWSZE CZYTANIE (Pwt 18,15-20)

Mojżesz prowadzący Izraelitów przez pustynię zapowiada powstanie proroka, który poprowadzi nowy lud – wspólnotę dzieci Bożych. Pan Bóg żądał od nich na pustyni, i teraz żąda także od nas, aby temu „prorokowi jak Mojżesz” być posłusznym.

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa
Mojżesz tak przemówił do ludu:
«Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia: „Niech więcej nie słucham głosu Pana Boga mojego, i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarł”».
I odrzekł mi Pan: «Dobrze powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę.
Jeśli ktoś nie będzie chciał słuchać moich słów, wypowiedzianych w moim imieniu, Ja od niego zażądam zdania sprawy. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych, taki prorok musi ponieść śmierć».

PSALM (Ps 95,1-2.6-7ab.7c-9)

Stałym elementem pobożności narodu wybranego był codzienny kult Jahwe w jerozolimskiej świątyni, wyrażający się składaniem licznych ofiar i radosnymi śpiewami dziękczynnymi. My również jesteśmy wezwani, aby składać Panu Bogu nasze dary i radośnie śpiewać Mu nasze pieśni.

Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, *
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, 
*
radośnie śpiewajmy Mu pieśni. 
Ref.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze, *
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem, 
*
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku. 
Ref.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: 
«Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, 
*
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, 
*
doświadczali Mnie, choć widzieli Moje dzieła». 
Ref.

DRUGIE CZYTANIE (1Kor 7,32-35)

Święty Paweł, który z dnia na dzień oczekiwał końca świata i nadejścia Chrystusa, zachęcał Koryntian do całkowitego oddania się na służbę Panu. Jego słowa były jednak jedynie radą i zachętą, a nie nakazem. Dzisiaj zachęta do całkowitego poświęcenia się Bogu także znajduje mało zrozumienia wśród ludzi – a jest to przecież najpiękniejszy znak pośmiertnej i ostatecznej nadziei chrześcijanina.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień.
Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi.
Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4,16)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Lud, który siedział w ciemności,
ujrzał światło wielkie,
i mieszkańcom cienistej krainy śmierci
wzeszło światło.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mk 1,21-28)

Ewangelista Marek kontynuuje opis pierwszego dnia działalności Jezusa w Galilei. Jego nauczanie w synagodze i wypędzenie z opętanego człowieka złego ducha wzbudziło wśród ludzi podziw i zdumienie. Ale zrodziło też pytanie o pochodzenie Jego władzy i źródła cudotwórczej mocy.

Słowa Ewangelii według świętego Marka
W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką; uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.
Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży».
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego». Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.
A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej. 

Rozważanie:

Może wydawać się dziwne to, że spotkanie Jezusa z człowiekiem opętanym przez ducha nieczystego miało miejsce w synagodze – w domu modlitwy i rozważania słowa Bożego. Ale przecież i w takich miejscach, we wspólnotach religijnych, nie brakuje ludzi o podzielonym sercu, zniewolonych grzechem.
Skłonność do ulegania złu, kompromis ze Złym i opętanie grzechem nie są domeną niewierzących i niepraktykujących… Także ci, którzy uczęszczają do współczesnych synagog muszą mieć się na baczności. Również w Kościele można iść na układy ze złem i w imię bardzo szlachetnych racji palić Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek.
Jezus nie dyskutuje z szatanem. Nie idzie na kompromis, co z pewnością ułatwiłoby Mu życie. Przyszedł na ziemię, aby przywrócić Boży porządek w świecie. Przynosi człowiekowi słowa, które Ojciec włożył Mu w usta (pierwsze czytanie). Jest prorokiem bezkompromisowym. I taka też jest Jego misja: zwalczać zło, zwyciężać wszelkie zniewolenia, jakim poddał się człowiek (Ewangelia).
Gdyby Jezus brał pod uwagę opinię publiczną w kwestiach miłości i seksu, szatan nagrodziłby Jezusa popularnością, jeszcze większymi tłumami słuchaczy, poklaskiem opinii publicznej. I być może wszyscy byliby bardziej zadowoleni, cywilizowani, nowocześni…. Dzisiaj przed nami ta sama pokusa. Walczyć z nieczystością serca czy też ulec jej i zaakceptować. Tolerować rewolucję seksualną i brak wiernej miłości w imię bycia cool czy też narażać się na wyginięcie z etykietką „konserwatysta” i „dinozaur”? Trwać z upodobaniem przy Bogu, jak chciałby św. Paweł (drugie czytanie), czy też zabiegać o poklask świata?

opr. ks. Andrzej Jakielski

Fot. flickr.com/Stuart Rankin(CC BY-NC 2.0)