Kilka razy w roku czytany jest w Ewangelii opisu cudu, którego Jezus dokonał w Kanie Galilejskiej. Bardzo często tekst ten jest też czytany na Eucharystii w Cudownej Kaplicy na Jasnej Górze, którą nazywa się „Polską Kaną”. Można powiedzieć, że opis tego wydarzenia ma co najmniej podwójny sens.

 

LITURGIA SŁOWA

Liturgia słowa

Kolekta: Wszechmogący, wieczny Boże, Ty rządzisz niebem i ziemią, wysłuchaj łaskawie prośby swojego ludu i obdarz nasze czasy swoim pokojem.  Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.


PIERWSZE CZYTANIE (Iz 62, 1-5)

Wybrany fragment z Księgi Izajasza należy do cyklu tekstów pisanych dla Izraelitów wracających z wygnania babilońskiego dla podtrzymania gasnącej wiary. W VI w. przed Chrystusem wiara w Boga Jahwe nie była powszechna i wyznawała ją stosunkowo mała garstka osób. Jej wyznawcy musieli charakteryzować się wielką siłą, by nie tylko sami wytrwali, ale głosili wielkość i znaczenie niewidzialnego Boga. W religiach, w których bóstwo przybierało konkretny kształt, a jego przychylność materializowała się od razu, w namacalny sposób, było łatwiej o wyznawców. Zbawienie, które miało nastąpić „kiedyś”, nie było popularne.

Nie inaczej jest dzisiaj. Chrześcijaństwo wyrasta z wiary starożytnego Izraela i boryka się z podobnymi problemami. By podtrzymywać ogień wiary, Bóg powołuje proroków i nauczycieli, aby kontynuowali dzieło misyjne.

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Przez wzgląd na Syjon nie umilknę, przez wzgląd na Jerozolimę nie spocznę, dopóki jej sprawiedliwość nie błyśnie jak zorza i zbawienie jej nie zapłonie jak pochodnia.
Wówczas narody ujrzą twą sprawiedliwość i chwałę twoją wszyscy królowie. I nazwą cię nowym imieniem, które usta Pana określą.
Będziesz prześliczną koroną w rękach Pana, królewskim diademem w dłoni twego Boga.
Nie będą więcej mówić o tobie «Porzucona», o krainie twej już nie powiedzą «Spustoszona». Raczej cię nazwą «Moje w niej upodobanie», a krainę twoją – «Poślubiona». Albowiem spodobałaś się Panu i twoja kraina otrzyma męża.
Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi, i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 96 (95), 1-2a. 2b-3. 7-8. 9 i 10ac)

Głoszenie chwały Boga z radością wszystkim ludziom to zadanie każdego chrześcijanina. Każdy bez wyjątku szuka radości i szczęścia, często goniąc za iluzją. Prawdziwym zbawieniem jest tylko to, które otrzymujemy przez Chrystusa. Entuzjazm, z jakim psalmista wyraża swój zachwyt i zachęca do podejmowania wyzwania, może udzielić się każdemu modlącemu się tymi pięknymi słowami.

Refren: Pośród narodów głoście chwałę Pana.

Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
śpiewaj Panu, ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, *
sławcie Jego imię.

Refren: Pośród narodów głoście chwałę Pana.

Każdego dnia głoście Jego zbawienie. *
Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów,
rozgłaszajcie Jego cuda *
pośród wszystkich ludów.

Refren: Pośród narodów głoście chwałę Pana.

Oddajcie Panu, rodziny narodów, *
oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę.
Oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu, *
przynieście dary i wejdźcie na Jego dziedzińce.

Refren: Pośród narodów głoście chwałę Pana.

Uwielbiajcie Pana w świętym przybytku, *
zadrżyj, ziemio cała, przed Jego obliczem.
Głoście wśród ludów, że Pan jest królem, *
będzie sprawiedliwie sądził ludy.

Refren: Pośród narodów głoście chwałę Pana.

DRUGIE CZYTANIE (1 Kor 12, 4-11)

Kiedy Duch Święty przenika serce, odkrywamy, że Panem jest Jezus. O tej prawdzie można wiedzieć, ale by ją w pełni uznać za swoją i pójść za Nim, niezbędna jest moc samego Boga. Wtedy odkrywamy swoje przeznaczenie, swoją misję wyznaczoną przez Boga dla rozkwitu wspólnoty. Ta rola niczym się nie różni od tego, kim jesteśmy i co robimy. Czasami wymaga pewnej korekty, uporządkowania spraw, ale zasadniczo, w tym momencie ujawniają się w świetle Ducha możliwości człowieka i jego głęboko ukryte pragnienia. Jest to chwila przełomowa w życiu. Budzi nadzieje, że życie ma sens. Pozwala śmiało iść do przodu, chociaż to droga bez gwarancji na spektakularny sukces.

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:
Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich.
Wszystkim zaś objawia się Duch dla wspólnego dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania przez tego samego Ducha, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków.
Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.

Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Por. 2 Tes 2, 14)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Bóg wezwał nas przez Ewangelię,
abyśmy dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 2, 1-11)

Z powodu Matki Jezusa obecnej na weselu w Kanie Galilejskiej Jezus także został zaproszony na tę uroczystość. Wydarzenie to stanowi jeden z momentów przełomowych w historii zbawienia i działalności Jezusa. Do tej pory świadectwo o Nim dawały inne osoby cieszące się autorytetem: Jan Chrzciciel czy Symeon, wskazujące Jezusa jako Mesjasza. W Kanie Jezus po raz pierwszy objawił, Kim jest.

Nieprzypadkowo wesele jest miejscem tego ważnego zdarzenia. Uczta weselna to uroczystość radosna i pełna nadziei na szczęśliwą przyszłość i nie może na niej zabraknąć świeżo poślubionych małżonków, świadków, gości, jedzenia i trunków rozweselających uczestników przyjęcia. Maryja zauważyła brak wina i zwróciła się do Syna o pomoc.

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina».
Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?»
Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary.
Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi.
Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli.
Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory».
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

Oto słowo Pańskie.

Rozważanie:

Każdy fragment Pisma Świętego ma podwójny sens – wyrazowy (dosłowny) i alegoryczny (duchowy). Tak jest również w przypadku tekstu z Ewangelii według św. Jana o cudzie w Kanie Galilejskiej.

Po pierwsze, wino w krajach środziemnomorskich, a więc i w Palestynie, jest napojem codziennym. Najczęściej jest ono bardzo słabe. Byłoby wstydem, gdyby na weselu zabrakło wina, a więc czegoś najbardziej podstawowego. Chrystus wybawił młodą parę od grożącego im wstydu.

Po drugie, Jezusowi chodziło jeszcze o coś innego. Rozpoczął On swoją publiczną działalność rozpoczął właśnie od tego zdarzenia. Przyszedł On przecież na świat, by zawrzeć Nowe Przymierze z ludzkością, by ją niejako zaślubić Bogu w Kościele i przez Kościół. Owym cudem w Kanie Galilejskiej Chrystus bardzo wyraźnie pokazał cel swej misji, a więc zaradzić wszystkim ludzkim niedostatkom i biedom.

W Kanie brakowało wina. Zauważmy, że w innych ludzkich sytuacjach brakuje np. świeżego powietrza dla ludzi mieszkających w uprzemysłowionych terenach, brakuje pokoju ludziom żyjącym w krajach toczących się wojen, brakuje miłości w rodzinach rozbitych, brakuje piękna życia wspólnotowego w rodzinach dotkniętych nałogami, brakuje zdrowia ludziom chorym i steranym wiekiem, brakuje dobrego rozeznania w momentach, kiedy człowiek nie wie, co ma w życiu wybrać, brakuje też ludziom radości życia oraz zwykłej, prostej, ludzkiej życzliwości.

Kiedy w Kanie Galilejskiej zabrakło wina, wówczas Jezus przemienił wodę w wino. Jezus przemienił się także wobec uczniów na Górze Tabor. Jezus też chleb przemienił w swoje Ciało a wino w swoją Krew, by „uwierzyli w Niego jego uczniowie” (J. 2, 11). Rybaków znad jeziora Genezaret przemienił w głosicieli Ewangelii, a Szawła przemienił w gorliwego apostoła pogan. Chrystus przyszedł by przemieniać: to, co kruche i słabe – w mocne i trwałe, to co bez znaczenia, by nabrało wartości, to co doczesne i ludzkie, by przybrało znamię wieczności. Przyszedł by odrodzić człowieka, by nas przemieniać, by w nas odnowić swoje podobieństwo.

Jesteśmy Jego uczniami.

  • Czy pozwolimy by On – Chrystus odnowił w nas swoje podobieństwo?

Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2, 5).

MÓDL SIĘ!

Panie Jezu, spraw, abym za wezwaniem Twojej Matki zanosił gorące prośby do Ciebie, który zaradzasz każdej mojej potrzebie.

ŻYJ SŁOWEM!

W chwili nawiedzenia Najświętszego Sakramentu podziękuj Jezusowi za wysłuchane prośby, za momenty w których przyszedł ci z pomocą.

opr. ks. Andrzej Jakielski

Fot. flickr.com/Dennis Jarvis(CC BY-SA 2.0)