Każdego roku, na początku Wielkiego Postu, Ewangelia ukazuje nam Chrystusa kuszonego przez szatana na pustyni. Słowo „kuszenie” kojarzy się jednoznacznie z byciem pod wpływem złego. Greckie słowo peiradzō, które zostało użyte przez św. Łukasza, oznacza testowanie, kuszenie i poddawanie próbie. Takiej próbie był poddani m.in. Lud wybrany, wychodzący z niewoli egipskiej (Pwt 6,16; Ps 95,8n). Jezus był „kuszony (próbowany) przez diabła” nie po to, by sprawdzić czy zgrzeszy, lecz by ukazać, kim był w rzeczywistości. Wielki Post jest czasem, w którym jesteśmy testowani po to, by zobaczyć, jacy naprawdę jesteśmy w relacji do Boga.

LITURGIA SŁOWA

Liturgia słowa

Kolekta: Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez doroczne ćwiczenia wielkopostne postępowali w rozumieniu tajemnicy Chrystusa i dzięki Jego łasce prowadzili święte życie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

PIERWSZE CZYTANIE (Pwt 26, 4-10)

Księga Powtórzonego Prawa składa się z mów Mojżesza, kierowanych do pokolenia Izraelitów, które miało wejść do Kanaanu, ziemi obiecanej przez Boga, krainy mlekiem i miodem płynącej, celu wielu lat zmagań i tułaczki przez pustynię. Przywódca ludu wybranego przypominał, kim są Izraelici i skąd pochodzą. Tłumaczył sens praw nadanych przez Jahwe na Synaju, motywował do kochania i oddawania czci jedynemu Bogu, ponieważ od Niego płynie prawdziwe błogosławieństwo i życie. Dzisiejsza perykopa, rozpoczynająca pierwszy tydzień Wielkiego Postu, ma przypominać, że zasady wyłożone przez Mojżesza nie straciły swojej aktualności.

Temat czytanego fragmentu dotyczy sposobu składania ofiary dziękczynnej za wybawienie i dary otrzymane od Boga. To, co Izraelita miał przynieść, to były pierwociny, czyli pierwsze plony ziemi, którą uprawiał i wypowiedzieć określone słowa.

W dzisiejszych czasach zdecydowana mniejszość uprawia ziemię i nie w tym jest sens, ale żeby wszystko, co zaczynam, każdy dzień, każdą czynność, i to kim jestem dzisiaj, powierzyć Bogu. Warto podkreślić, że doskonałość ofiary wynika z pierwszeństwa a nie z doskonałości jako cechy przyniesionego daru. Kiedy możemy ofiarować bardzo niewiele, dając z hojnością, jako pierwociny, nasza ofiara będzie przyjęta.

Lecz nie tylko ofiara jest ważna. Istotne są słowa, które autor księgi nakazuje wypowiadać. Są to słowa przepojone wiarą: że jestem pielgrzymem, mam świadomość własnego zniewolenia, potrzebuję wybawienia i jedynie Bóg ma moc przywrócenia wolności i obdarowania wszelką obfitością.

Ofiara wtedy jest pełna, kiedy składając dar wiem i potwierdzam słowem: Komu i za co ją składam.

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa

Mojżesz powiedział do ludu: «Kapłan weźmie koszyk z twoich rąk i położy go przed ołtarzem Pana, Boga twego. A ty wówczas wypowiesz te słowa wobec Pana, Boga swego:
Ojciec mój, tułacz Aramejczyk, zstąpił do Egiptu, przybył tam w niewielkiej liczbie ludzi i tam się rozrósł w naród ogromny, silny i liczny. Egipcjanie źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe. Wtedy wołaliśmy do Pana, Boga ojców naszych. Pan usłyszał nasze wołanie, wejrzał na naszą nędzę, nasz trud i nasze uciemiężenie. Wyprowadził nas Pan z Egiptu mocną ręką i wyciągniętym ramieniem wśród wielkiej grozy, znaków i cudów. Przyprowadził nas na to miejsce i dał nam ten kraj opływający w mleko i miód.
Teraz oto przyniosłem pierwociny płodów ziemi, którą dałeś mi, Panie”.
Rozłożysz je przed Panem, Bogiem swoim. Oddasz pokłon Panu, Bogu swemu».

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 91, 1-2. 10-11. 12-13. 14-15)

Lwy, smoki, węże i żmije; wszelkiego rodzaju trudności i strachy są stałym elementem życia. Często, w naszym odczuciu są tak „straszne”, że paraliżują jakiekolwiek działania. I choćby cały świat mówił dasz radę, wiem, że to niemożliwe. Oddając się pod opiekę Boga, kłopoty nie znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale otrzymujemy siły, by się z nimi zmierzyć. Pomoc Boga jest skuteczna, jeśli Jego Słowa są dla mnie ważne. Kiedy potrafię zaufać, nawet wówczas, gdy nie wszystko jest zrozumiałe.

Jednak Bóg oczekuje pewnej aktywności z naszej strony: wzywania, poznawania, przylgnięcia do Jego Słowa.

Czy wierzę w Jego Słowo bezgranicznie i wyruszam w drogę, opuszczając rzeczy i ludzi dających złudne, jedynie, poczucie bezpieczeństwa?


Refren:
 Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu.

Kto się w opiekę oddał Najwyższemu *
i mieszka w cieniu Wszechmocnego,
mówi do Pana: «Ty jesteś moją ucieczką i twierdzą, *
Boże mój, któremu ufam».

Refren: Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu.

Nie przystąpi do ciebie niedola, *
a cios nie dosięgnie twojego namiotu.
Bo rozkazał swoim aniołom, *
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.

Refren: Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu.

Będą cię nosili na rękach, *
abyś nie uraził stopy o kamień.
Będziesz stąpał po wężach i żmijach, *
a lwa i smoka podepczesz.

Refren: Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu.

«Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie, *
osłonię go, bo poznał moje imię.
Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham 
i będę z nim w utrapieniu, *
wyzwolę go i sławą obdarzę».

Refren: Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu.

DRUGIE CZYTANIE (Rz 10, 8-13)

Co mówi Biblia o Bogu-Słowie? O Słowie, które wszystko stworzyło, Słowie, którego się słucha. Jest Miłością, prawem rządzącym Jego światem. Jest niewidzialny, bo nie można miłości jak przedmiotu postawić na biurko, obejrzeć pod mikroskopem, zbadać papierkiem lakmusowym i ogłosić: oto miłość.

A jednak Bóg jest, jak mówi Biblia, małym ziarnkiem ukrytym w głębi, blisko naszych serc. Tam karmi i ogrzewa duszę, by rosła i stała się widoczna. Pierwszymi, którzy usłyszeli i uwierzyli Słowu, byli Izraelici. Wiara Maryi, „córki Izraela”, była tak wielka, że Słowo mogło stać się Ciałem. Bóg stał się widoczny dla wszystkich. Każdy, kto chce słuchać Słowa, może odkrywać Je we własnym sercu i czynami pokazywać światu.

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia: Cóż mówi Pismo? «Słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim». A jest to słowo wiary, którą głosimy. Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do sprawiedliwości, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia. Wszak mówi Pismo: «Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony».
Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. «Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony».

Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4, 4b)

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

EWANGELIA (Łk 4, 1-13)

W życiu Jezusa jest wiele momentów, kiedy udawał się na pustynię, aby nikt i nic nie zakłócało Mu modlitwy, spotkania z Bogiem. Pustynia jednocześnie fascynuje i budzi grozę, ale przede wszystkim jest czasem darowanym. Przeczuwali to wszyscy, którzy śladami swego Pana oddalali się od wspólnoty i udawali na „pustkowie”, by szukać Boga.

Jeśli ten czas jest dostatecznie długi, w naturalny sposób pojawi się głód. Zatęsknimy za świeżym chlebem i owocami, przyjaciółmi, prysznicem i wygodnym łóżkiem, pracą i pasjami, które pozostawiliśmy, bogactwem, jakiekolwiek by ono nie było, władzą, bo zwykle gdzieś jakąś mamy.

Jezus pokazuje, że ponad wszystkimi ważnymi ziemskimi sprawami jest Ktoś doskonalszy i ważniejszy. To Jego Ojciec, z którym spotykał się na pustyni.

Przez okres Wielkiego Postu pozwólmy sobie choć na chwilę udać się na „miejsce pustynne”, by w oddaleniu od codziennych zajęć spotkać Boga.

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Pełen Ducha Świętego powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem».
Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”».
Wówczas powiódł Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje».
Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”».
Zaprowadził Go też do Jerozolimy, postawił na narożniku świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, żeby Cię strzegli, i na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”».
Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”».
Gdy diabeł dopełnił całego kuszenia, odstąpił od Niego aż do czasu.

Oto słowo Pańskie.

Rozważanie:

Dzisiejsza Ewangelia opowiada o początkach publicznej działalności Jezusa – czterdzieści dni spędzonych przez Niego na pustyni do dziś wyznacza długość Wielkiego Postu. Ta scena jest zapowiedzią Jego przyszłej misji, a zarazem potwierdza Jego człowieczeństwo. Chrystus nie zbawi świata bez wysiłku, przy użyciu swej boskiej mocy, ale dokona tego poprzez ludzkie życie naznaczone cierpieniem i walką, a ostatecznie śmiercią. Kuszenie przygotowuje drogę Jego krzyża. Szatan próbuje zwieść samego Boga, proponując mu trzy drogi na skróty, tym samym odciągając Go od misterium krzyża.

Pierwsze kuszenie: diabeł, doskonale wiedząc o głodzie Jezusa, mówi, wskazując kamienie przypominające okrągłe bochenki chleba, aby przemienił je w chleb i w ten sposób najadł się do syta. Szatan kusi Chrystusa, by stał się społecznym reformatorem dającym ludziom chleb na pustyni usianej kamieniami. Ta wizja polepszenia sytuacji życiowej, bez odnowy duchowej, stanowi pokusę, której niestety wielu ludzi uległo w historii. Jezus wie, że w człowieku istnieją większe potrzeby, niż pełny brzuch. Odpędza szatana, bo nie chce czynić ludzi bogatymi w dobra tego świata, lecz świętymi u Boga.

Drugie kuszenie: kusiciel prowadzi Jezusa na szczyt góry i ukazuje mu bogactwa całego świata. Chrystus przyszedł na świat, aby ustanowić swoje królestwo i uczynił to poprzez ofiarę swego życia. Szatan proponuje Mu dużo prostsze rozwiązanie – ofiaruje mu świat, aby uczynił na nim swoje królestwo, jednakże bez krzyża. Może nas zastanawiać, jaką władzę ma diabeł nad światem, skoro rości sobie prawo do rozporządzania królestwami ziemi. Jest mu ona dana nie od Boga, Stwórcy świata, lecz od ludzi owładniętych grzechami. Sam Jezus nazwał szatana „władcą tego świata” (J 14,30). Chodziło oczywiście o świat zepsuty przez grzech.

Trzecie kuszenie: po nieudanej próbie zrobienia z Jezusa żywiciela mas obiecującego jedynie chleb, szatan kusi Go teraz do pychy i egotyzmu. Kusiciel ukazuje swą własną próżność, każąc Zbawicielowi rzucić się w dół z rogu świątyni i argumentując to fragmentem Pisma. Chce, aby Jezus zapomniał o krzyżu i aby zastąpił go łatwym ukazaniem swej boskiej mocy wobec tłumów zgromadzonych w Jerozolimie.

Jezus przeszedł czas próby przed rozpoczęciem swojej działalności prowadzącej do pojednania zagubionego świata z Bogiem. Pokładając ufność w Bogu i my dzielnie przetrwamy czas naszych prób, gdyż Bóg roztacza nad nami skrzydła swej ojcowskiej opieki i pomaga nam kroczyć po właściwej drodze.

Zastanów się:

  • Czy potrafisz zawierzyć swoje życie Panu Bogu i być przekonanym, że jest w Jego rękach?

  • Jakie współczesne pokusy zagrażają człowiekowi?

  • Czy Słowo Boże jest pomocne w walce z pokusami?

  • Czy świadomie bierzesz na swe ramiona krzyż, aby służyć Bogu i ludziom?

MÓDL SIĘ!

Kto się w opiekę podda Panu swemu,

a całym sercem szczerze ufa Jemu,

śmiele rzec może: mam obrońcę Boga,

nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga.

Ciebie On z łowczych obierzy wyzuje

i w zaraźliwym powietrzu ratuje;

w cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie,

pod Jego pióry, uleżysz bezpiecznie.

Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny,

za którym stojąc, na żaden strach nocny,

na żadną trwogę ani dbaj na strzały,

którymi sieje, przygoda w dzień biały.

Stąd wedle ciebie tysiąc głów polęże,

miecz nieuchronny ciebie nie dosięże,

a ty zdumiały oczyma swoimi

niechybną pomstę, ujrzysz nad grzesznymi.

Aniołom swoim każe cię pilnować,

gdziekolwiek stąpisz, będą cię piastować,

na ręku nosić, abyś idąc drogą

na ostry kamień

nie ugodził nogą.

Pieśń Kto się w opiekę [Psalm 91 wg przekładu Jana Kochanowskiego].

ŻYJ SŁOWEM!

Poświęć czas na zbadanie swojego sumienia. Zobacz, co jest dobrego w Twoim życiu i podziękuj Panu Bogu. Później spójrz na to, w czym nie domagasz, na swoje słabości i przeproś za nie Boga. Zrób dobry rachunek sumienia oraz skorzystaj z Sakramentu Pokuty i Pojednania.

opr. ks. Andrzej Jakielski

Fot. flickr.com/henry…(CC BY-NC-ND 2.0)